14

253 17 2
                                    

~YG~

Wciąż nie do końca docierało do mnie to co się wydarzyło na korytarzu .Roznosiła mnie zazdrość ,gdy widziałem chłopaka w ramionach Taehyunga i choć zarzekał się ,że nie będzie między nich wchodził ,to moje głupie serce wciąż widziało milion niepewności . Ostatnie czego się spodziewałem ,to trzymanie go dzisiejszego ranka w objęciach .Gdy był blisko ,czułem że wszystko jest na swoim miejscu .Jakby był brakującym elementem ,mojej własnej układanki .

-Matko!Darujcie sobie te czułości ,bo zaczyna mnie mdlić-jęknąłem ciągnąc przyjaciela za ramię ,gdy młodszy już odszedł .Cieszyłem się ,że jednak spiął dupę i zrobił krok w kierunku Jeona ,ale mogli wykazać się choć odrobiną dobrego smaku i dobierać się do siebie na osobności .

-Nie bądź zazdrosny -odpowiedział ,gdy udało mi się ich rozszczepić i w końcu zostaliśmy sami . Wywróciłem oczami na jego komentarz ,nie chcąc dalej ciągnąc tego tematu .

-Śmierdzę?-zapytałem ,nie mogąc znieść tej dziwnej myśli ,która pojawiła się w mojej głowie ,gdy młodszy niezbyt subtelnie zaciągnął się moim zapachem .

-Nie brałeś prysznica ?-zapytał ,wciąż zerkając przez ramie ,na co trzepnąłem go w ten zakuty łeb .Jeknął ,ale nachylił się nade mną ,po czym pokręcił głową-Jebiesz jak zwykle ,tymi okropnymi perfumami .

-To ty mi je kupiłeś -wymamrotałem również wąchając tshirt .Lubiem ten zapach ,ale nie miałem pojęcia czy przypadł do gustu młodszemu .Wariowałem już ,martwiąc się takimi szczegółami ,bo nie miałem pojęcia co mogę zrobić ,żeby okazać się dla niego idealny ,a przynajmniej na tyle dobry ,żeby mnie zechciał .

-To nie znaczy ,że mi się podoba .Zachwycałeś się tym gównem ,więc uznałem to za dobry prezent ,ale jak dla mnie są za mocne -mruknął kolejny raz pochylając się nade mną ,ale go odepchnąłem .Punkt widzenia Hoseoka ,to chujowy odnośnik do czegokolwiek ,zazwyczaj postępuje tak ,żeby uszczęśliwić innych,nie jest obiektywny ,tylko przebiegły jak lis .

-Wyleje na siebie całą butelkę i będę łaził za tobą jak cień -wchodząc do szatni wydał z sobie jakiś bliżej nieokreślony jęk ,prawdopodobnie niezadowolony z mojego pomysłu .

-Jimin przyjdzie w piątek na mecz ,ale muszę wymyślić ,jak spędzić z nim trochę czasu wcześniej .Nie mam pojęcia jak się do tego zabrać -mruknąłem i zmieniając strój ,skupiając się na tym maksymalnie .Miałem świadomość ,że straszy cos mówi ,ale zlewałem go ,dopóki sfrustrowany nie trzepnął mnie w ramię- No co ?

-Jajco! Bogum chciał dzisiaj wyjść grupą na kręgle  ,zaproś młodego- skrzywilem się nie do końca mając to na myśli ,chciałem być z nim sam ,a nie patrzeć jak ślini się do Tae ,podziwiając go z daleka .Ostatecznie przystałem na te propozycję ,mając nadzieję że pozwoli odprowadzić się do domu .

Trening jak zwykle zleciał ,nim zdążyłem się obejrzeć i teraz musiałem znaleźć blondyna i w jakiś sposób namówić go na wieczorne wyjście .Jak na złość ,nie znajdował się w żadnym z miejsc ,w których zwykł bywać ,więc przez trzy kolejne przerwy błądziłem między korytarzami jak skończony idiotka .Dopiero przed ostatnimi zajęciami ,udało mi się namierzyć Tae ,który na moje nieszczęście jak nigdy nie był z chłopakiem .

-Gdzie jest Jimin ? -zapytałem ,dysząc po przebiegnięciu za nim całego korytarza .Jechałem już na oparach i miałem nadzieję ,że reszta dnia minie równie szybko ,bo po nieprzespanej nocy koniecznie potrzebowałem drzemki i cysterny kawy ,na przetrwanie dzisiejszego wyjścia .

-W bibliotece ,ma jakiś projekt do skończenia -odpowiedział mrużąc oczy .Ewidentnie miał jeszcze jakieś pytania ,ale chyba mu się styki przegrzały ,bo na moje oko zbyt długo zwlekał z zadaniem ich .

-Do brzegu Tae ,muszę z nim pogadać -mruknąłem oglądając się kilkukrotnie przez ramię ,chciałem jak najszybciej znaleźć młodszego ,a nie bezczynnie sterczeć i czekać ,aż brunet zbierze się na odwagę .

-Nie pogrywasz sobie z nim ,prawda ?-przerwał na chwile ,mocniej mrużąc oczy -Jimin jest dla mnie ważny i zrobię wszystko ,żeby uchronić go od cierpienia ,więc nie zawaham się utrudnić wam kontakt ,jeśli to tylko jakaś głupia gra z twojej strony .

-Słucham ? -dopytałem pewny ,że robi sobie ze mnie jaja .To on był głównym powodem jego cierpienia ,choć nie miał świadomości ,to nie powinien wtrącać się tam ,gdzie nikt go nie zaprasza .

-Nie pozwolę go skrzywdzić ,jasne ? Nie obchodzi mnie to ,że masz więcej siły i masę napakowanych przyjaciół ,zrobię z twojego życia piekło ,gdy uroni chociaż jedną łzę przez ciebie -warknął ,upewniając mnie w stwierdzeniu ,że z tym gościem serio coś jest nie tak .Z tym grymasem na twarzy ,wyglądał trochę jak psychopata i nie miałem ochoty pchać się z nim w żadne potyczki fizyczne czy też słowne .Bądź co bądź był przyjacielem Jimina i jego cholernym obiektem westchnień ,zadzieranie z nim byłoby jak strzał w kolano .

-Taehyung chyba trochę się zapominasz .Nie wtrącam się w twoje życie i ty również tego nie rób .Nie bawię się jego uczuciami ,zależy mi na nim i choć on wciąż się waha ,to udowodnię mu ,że jestem wart jego zainteresowania -odpowiedziałem odsuwając się o kilka kroków ,nie lubiłem gdy ktoś naruszał moją przestrzeń osobistą ,a młodszy ewidentnie pchał się z motyką na słońce -Muszę już iść .

Choć wiedziałem ,że to niegrzeczne to ,nie czekając na jego odpowiedz odszedłem w stronę biblioteki .Chciałem jak najszybciej zobaczyć się z blondynem i upewnić się ,że nie ma żadnych planów na wieczór .Zatrzymałem się tuż pod drzwiami ,gdy boleśnie siadła na mnie świadomość ,że wariuje z nieodwzajemnionej miłości .

Mógłbym wszystko dusić w sobie ,ale gdybym wybuchnął ,mogłoby być niebezpiecznie .Zazwyczaj moje nastawienie do innych to „Nie obchodzi mnie to" .Im starszy się staję,tym jest gorzej .Myśle ,że czasami to się robi irytujące nawet dla mnie ,ale może dla ukochanego taki nie będę .

Muszę zdobyć się na odwagę i małymi kroczkami pokazywać mu ,że tylko jego zainteresowanie się dla mnie liczy .On jest centrum mojego świata i lepiej ,żeby zdał sobie z tego sprawę szybko ,bo czas mnie goni .Muszę zwalczyć wszystkie niepewności i poskromić demony ,które usilnie starają się ciągnąc mnie na dno .Będę idealny dla niego ,taki na którego zasługuje i nie pozwolę ,żeby ktokolwiek sądził ,iż mam w tym jakiś nieczysty interes .Wszystko czego pragnę ,to jego miłość i mam nadzieję ,że w końcu to będzie również jego pragnienie .

Deal /Yoonmin ✔️Where stories live. Discover now