"Tego nie mogę ci powiedzieć" - Justyna Sznajder

19 1 0
                                    

3/10

Data: 25.01.2023

Jeden moment, który zmienia wszystko.

Karolina to dziewczyna z dobrego domu, której świat wywrócił się do góry nogami. Odcina się od znajomych i całe dnie spędza w domu, składając origami lub grając w LOL-a. To właśnie w tej grze poznaje Kubę, chłopaka z zupełnie innego środowiska. Jego codzienność to stosujący przemoc ojciec, zastraszona matka oraz młodsze rodzeństwo, które chłopak chciałby uchronić przed złem tego świata. Gdy między Kubą a Karoliną powstaje więź wykraczająca poza przyjaźń z Internetu, postanawiają spotkać się w realu. Czy będą w stanie się w ogóle porozumieć? Czy Karolina wreszcie zdradzi Kubie swój największy sekret? Ten, który do tej pory zbywała krótkim „tego nie mogę ci powiedzieć"?

***

Po raz kolejny przekonałam się o tym, jak ciężko na polskim rynku wydawniczym o dobrą młodzieżówkę. Liczyłam na to, że „Tego nie mogę ci powiedzieć" będzie wreszcie takim odkryciem – myliłam się. Sam pomysł na fabułę był naprawdę ciekawy – dziewczyna kaleka, ale z bogatego domu i bardzo sympatyczny chłopak, ale z patologicznej rodziny, niby banał, ale jakby to dobrze poprowadzić... Niestety autorka tu poległa. Chyba takim murem nie do prze bicia, był dla mnie styl autorki, narracja i fatalna redakcja książki. Mamy tu bardzo mało akcji, o emocjach nie wspomnę, choć opisanych jest ich dużo, ale ich nie czuć. Z tym murem to dosłownie, ponieważ mamy tu całe ściany tekstu, bez jakiegoś szczególnego podziału na akapity, co bardzo trudno się czyta. W drugiej połowie te ściany wręcz opuszczałam, bo nic nie wnosiły do akcji, w kółko był w nich wałkowany ten sam temat. Narracja również jest niepotrzebnie poprowadzona w 3 os., a do tego bardzo chaotyczna, narrator niestety, ale wszystkowiedzący i co chwile wyjaśnia nam zachowania nie tylko bohaterów, ale i ich rodziców, czy znajomych Kuby. Książka ogólnie skończyła się nagle, problemy rozwiązały się same, choć nie do końca zostały wyjaśnione i praktycznie urwała się ta historia. Odniosłam wrażenie, jakby autorka była bardzo młoda, wpadła na fajny pomysł, ale miała problem z wcieleniem go w życie. Zabrakło tu takiego obycia z młodzieżówkami, humoru, a dialogi to już całkiem były słabe. Zachęcam więc do przeczytania kilku naprawdę dobrych książek w podobnej tematyce, jak Cinder i Ella, Podtrzymując wszechświat, czy Ty przeciwko mnie.

Recenzje CzarownicyDonde viven las historias. Descúbrelo ahora