UKOJENIE

8 2 0
                                    



Potrzeba ukojenia powraca jakby
pora roku
_________________________________________



Wszyscy wiedzą, iż kochała poznawać ludzi

Nigdy nie pukała jak niespodziewany gość

Taki co to rozsiada się na kanapie i siorbie kawę dzióbkiem

Z porcelanowej filiżanki bez spodka

Opowiada nieśmieszne polityczne żarty

Podziwia wspaniałe ornamenty na firanach

Okazały, piórkowy szyfon Twojej sukni

Nie zerkała niby ukradkiem w okno

Nie wyczekiwała, aż otworzy drzwi

Aż wyjdzie do ogrodu zapalić papierosa

Zaprosi do środka gestem dłoni od niechcenia

Z grzeczności, bo inaczej nie wypada




MAKI SŁOWIKI | POPPIES PHILOMELS (ukończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz