Gilan - *budzi się w zaświatach*
Crowley i wszyscy pozostali dawni dowódcy Korpusu - *patrzą się na niego groźnie*
Gilan - O co chodzi? Co zrobiłem?
Crowley - Przyjąłeś Madelyn na zwiadowcę
Gilan - Ale Halt mnie zmusił!
Crowley - Nie wymigasz się, trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. Skazujemy cię na sprzątanie tego miejsca do czasu aż zjawi się tu następny dowódca Korpusu
Gilan - *budzi się w swoim łóżku*
Jenny - W porządku, Gil? Strasznie kręciłeś się przez sen
Gilan - Nie ma czasu, muszę szybko pędzić nim stanie się katastrofa!