#117

272 24 1
                                    

Ktoś - Jak to jest być zwiadowcą? Dobrze?

Zwiadowca - Moim zdaniem, to nie ma tak, że dobrze albo, że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam i co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec...które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście by tak rzec, ponieważ je znalazłem i dziękuje życiu. Dziękuje mu, życie to śpiew , życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo "ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz te radość?". A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia. To właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład łapię bandytów, a jutro kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę choćby sadzić marchew

Ktoś - ....


Po prostu musiałam to napisać XD

Zwiadowcy talksyDove le storie prendono vita. Scoprilo ora