11

241 17 8
                                    

┄╌╳☲╳┄╌

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

┄╌╳☲╳┄╌

Minęło już kilka godziny odkąd Kazuko padła na ten beznadziejny pomysł, żeby spędzić czas z Shinichiro w jej domu. Gdy na początku zachowywał się w miarę porządku i nawet z nią miło rozmawiał, to teraz to była istna masakra. Szanowny pan Sano poczuł się zbyt swobodnie i postanowił pokazać czerwonowłosej swoje prawdziwe oblicze. Leżał rozwalony na jej pięknie pościelonym łóżku, pożerając przy tym paczkę chipsów, jaką wcześniej znalazła nastolatka w kuchni. Sama się zdziwiła, że posiada cień dobrego serca i nie pozwoliła siedzieć mu głodnemu. Kazuko obserwowała zajadającego się jej towarzysza, sama w tym czasie siedząc na fotelu przy biurku. Postanowiła kontynuować czytanie książki jaką wypożyczyła ostatnio z biblioteki "Jak rozmawiać z ludźmi". Była naprawdę zafascynowana faktem, jak niesamowitymi istotami są ludzie i wiedziała, że w tym życiu będzie chciała zagłębić się jeszcze bardziej w ten temat. Może studia psychologiczne? Niby weterynaria to była od zawsze jej największa pasja, ale po co ma znowu robić to samo? Na zatłoczonym biurku od różnych zeszytów , leżała pewna książka, która była w kolejce do przeczytania. Nosiła tytuł " Jak najlepiej przeżyć życie". Gdy nastolatka ujrzała ją na półce w bibliotece wiedziała, że to przeznaczenie. Wracając do słynnego lidera Czarnych Smoków, nie śpieszyło mu się. Z tego co się Kazuko dowiedziała, mieli dziś spotkanie gangu no i nie opłacało mu się wracać do domu. Czy naszej bohaterce to przeszkadzało? Tak. Po tej akcji w salonie, gdzie czarnowłosy trochę się zagalopował myślała, że zaraz będzie wracać, ale no cóż. Miała opcję, żeby go wyprosić, co naprawdę ją kusiło, ale potem wpadła na jeszcze lepszy pomysł. 

-Będę mogła jechać z tobą? - Spytała, nie odrywając oczu od lektury.

-Po co? - Mruknął z pełnymi ustami, za co Kazuko miała ochotę mu przywalić.

-Bo pozwoliłam ci zostać u mnie w domu? - Tym razem nastolatka musiała poczekać na odpowiedź, ponieważ chłopak musiał przeżuć kolejną dawkę niezdrowych przekąsek.

-Będziesz się nudzić. 

-Nieprawda. 

-Heh, aż tak bardzo chcesz spędzić ze mną więcej czasu? - Jego ton od razu przeszedł na "flirciarski". Tryb żałosnego podrywacza znów mu się odpalił.

-Nie z tobą, a z Waką. - Stwierdziła z lekkim uśmiechem.

-Czemu z nim? - Podniósł jedną brew, a jego uśmiech od razu wykręcił się w drugą stronę.

-On przynajmniej  potrafi się zachować. 

-Widać, że go nie znasz, bo jest sto razy gorszy ode mnie. - Stwierdził niezadowolonym tonem. 

-Zachowujesz się jak dziecko Shin... - Westchnęła krzyżując ręce. Niestety mentalnie wciąż miała dwadzieścia pięć lat, chociaż im dłużej jest w ciele licealistki, tym bardziej czuje się, jakby dziecinniała. 

Druga Szansa/ Tokyo RevengersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz