„Zniewolone dusze (Winterfrost)" - zrecenzowała Chat_bo_chat

73 5 6
                                    

Recenzja książki "Zniewolone dusze (Winterfrost)” autorstwa wilczyduch.

Zrecenzowana przez Chat_bo_chat.

Ach... Na samym początku trzeba zaznaczyć, że książka ma tylko pięć rozdziałów, ale na szczęście nawet dosyć długich. Ciężko było mi ocenić samą fabułę, więc bardziej przyczepiłam się do błędów. 

Więc może zacznę od tego, że książka jest w trakcie pisania. Co za tym idzie, to że nie mam dużej ilości rozdziałów. Opowiadanie to Fanfiction z uniwersum Marvela. Opowiada o relacji Bucky'ego oraz Lokiego. Niestety na ten temat nie mogę się dużo wypowiedzieć, bo po prostu fabuła się dopiero rozkręca. Ale mogę powiedzieć, że naprawdę akcja jest świetna i ciekawa. 

Błędy i jeszcze raz błędy... Kto ich nie popełnia? No właśnie i to jest pytanie. Tutaj zauważyłam tylko nieliczne. W pierwszym rozdziale dialogi zapisujesz od "-", a w późniejszych rozdziałach za to od prawidłowej formy, czyli myślnika. Polecam i to bardzo to zmienić, ponieważ po prostu wygląda to nieestetycznie (według mnie!).

Jeżeli natomiast chodzi o błędy stylistyczne jest jedna tak rzecz, którą muszę poruszyć. A mianowicie chodzi o to, że tworzysz zbyt długie zdania. Nawet, gdy dajesz przecinki czasami są one długie. Czasami lepiej stworzyć kilka krótszych zdania niż jedno strasznie długie.

Przyczepię się także do dialogów. Czasami są po prostu nużące. Niestety nie wiem z czego to wynika, ale moje odczucie względem tego było mocne. Książka także ma sporo minusów.

Teraz omówię plusy. Fabuła mnie strasznie zaciekawiła. Z każdym akapitem czekałam na więcej akcji. Co na pewno idzie na plus. Same opisy wydarzeń są cudne!

Wypowiem się coś o bohaterach. Według mnie ich relacje były zbyt idealne, a charakter także był taki. Jakby to jest trochę męczące, gdy coś jest takie idealne. Nie wiem czy dobrze przeczytałam, ale z Lokiego zrobiłaś ofiarę losu. Co nie pasuje mi do postaci, z którą się utożsamia.

Jeżeli chodzi o okładkę. To po prostu jest brzydka... Połowa okładki to twarz Lokiego, a druga to także twarz tylko, że Bucky'ego. Jest strasznie nie estetyczna. A napis prawie niewidoczny (mam nadzieję, że nie obrażę cię, i pamiętaj to tylko MOJE zdanie!).

Opis nie zdradza nam dużo. Sama raczej nie zwróciłabym uwagi patrząc na opis. Zwykle najbardziej podobają mi się krótkie, lecz teraz jest na odwrót. 

Podsumowując książka jest raczej dla fanów tego shipu. Pomimo tego, że zaciekawiła mnie mocno to jest jeszcze wiele rzeczy do poprawienia lub zmienienia. 

Można także urozmaicić nudne momenty w dialogach, które po prostu zniechęcają. 

Sama mam nadziej, że nie zepsujesz tego opowiadania złą fabułą

Recenzje Książek Where stories live. Discover now