2 - Trial day

169 18 25
                                    

Po kilku minutach w barze zawitała reszta wesołej gromady. Usiedli z Jisungiem i Jeonginem, a Chan poszedł zamówić po drinku dla każdego.

- Więc, jak ci się udało z tą dziewczynką? - zapytał Chan gdy przyniósł tackę z napojami.

- Zadzwoniłem po jej tatę - odpił trochę swojego mojito - Swoją drogą wyglądał jak Bóg, te jego oczy i usta.

- Do brzegu - pogonił Seungmin wiedząc, że jeszcze przez godzinę będą słuchać opisu mężczyzny

- Zaproponował mi, żebym zajmował się Eunmi

- Co? - cała piątka krzyknęła w tym samym czasie

- Powiedział, że mógłbym ją zabierać do siebie i on by po nią przyjeżdżał, tylko nie wiem jak wy się na to zapatrujecie - spojrzał w stronę Chana i siedzącego na jego kolanach Felixa.

- Mi to nie przeszkadza - młodszy z dwójki wziął swoją szklankę

- Mi też nie, może być śmiesznie

- To może zadzwonię do niego i od razu mu powiem - wyjął telefon z kieszeni i zaczął wybierać numer

- Później - zasłonił mu Hyunjin - Jak kocha, to poczeka.

Na te słowa zarumienione po alkoholu policzki Jisunga stały się jeszcze bardziej różowe.

- Sungie, nie zachowuj się tak, jakbyś nigdy nie był w związku - upomniał go Seungmin

- Poza tym - odezwał się najstarszy z nich - Sungie, czy ty przypadkiem nie pomyliłeś drinku Felixa?

- Nie, dlaczego? - zapytał lekko bełkotliwym głosem

- Już wiemy kto płaci - oznajmił zadowolony najmłodszy - szybko dzisiaj poszło.

W barze, w którym zebrała się szóstka, jedynym drinkiem z małą zawartością alkoholu było mojito, toteż Chan zawsze je wybierał, kiedy miał zamówić dla Felixa, bądź też Jisunga. Zwykle prosił, aby jedno było standardowe, a drugie z niewielką ilością alkoholu, gdyż Felix lubił jego smak, a Jisung, cóż. Jego tolerancja alkoholu była na tyle znikoma, że potrafił się upić naprawdę małą ilością, dlatego też zwykle przegrywał ich studencką grę i płacił.

- Nie będę płacić, bo nie jestem pijany - burknął Han

- Zasady to zasady - uśmiechnął się Jeongin

Kolejnego dnia rano Han obudził się w pokoju swoich współlokatorów ze szczuplejszym portfelem i okropnym bólem głowy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Kolejnego dnia rano Han obudził się w pokoju swoich współlokatorów ze szczuplejszym portfelem i okropnym bólem głowy. Niechętnie podniósł głowę. Obok niego spał Felix. Nie był to pierwszy raz. Chan zawsze kładł upitą dwójkę obok siebie, a sam zasypiał w pokoju Jisunga. Było to po prostu o wiele łatwiejsze. To też pocieszyło blondyna, w końcu, nie musiał opłacać całego rachunku samodzielnie.

Zmarnowany Jisung podniósł rękę, aby wziąć swój telefon. Podświetlił go i zobaczył 17 nieodebranych połączeń i 5 wiadomości. Pospiesznie odblokował urządzenie i zobaczył, że wszystkie połączenia były od poznanego wczoraj ojca Eunmi.

SUNSHINE || MinsungWhere stories live. Discover now