DISCLAIMER: Edytowałam poprzedni rozdział i dodałam do niego dość długą końcówkę, więc jeśli nie przeczytał*ś całości, to polecam wrócić, aby zachować ciągłość zdarzeń <3
- Han Jisung-hyungnim!!! - krzyknął Jeongin, kiedy blondyn wrócił do domu, w którym był tylko turkusowowłosy, Felix i Hyunjin.
- Z większym szacunkiem się nie dało? - zażartował, a młodszy podał mu ukrojony kawałek brownie - jednak się dało
- Felix zrobił je żeby uczcić naszą zgodę - odezwał się brunet - myśleliśmy, że wrócisz trochę później, a swoją drogą, gdzie przesiadywałeś, że wracałeś tak późno.
- U znajomego
- Długo go znasz? - dopytał
- Trochę
- W takim razie musimy wiedzieć kto to?
- Hyunjin, nie męcz go tak - upomniał go Felix posyłając spojrzenie Sungowi
- Kiedyś wam wszystko opowiem, nie zapominaj, że wciąż wam nie ufam. - usiadł obok piegusa - a co u was?
- Ostatnie dni przed sesją - Yang odpił trochę swojej herbaty
- To co ty tu jeszcze robisz? Do nauki - upomniał go w żartach Han
- Wolę pozostać wiecznym studentem - zaśmiał się - po nowym roku będę się uczyć
- Właśnie - zwrócił się nagle Hwang - zostajesz z nami na sylwestra, czy idziesz do tego swojego znajomego?
- Myślałem, że pójdę do niego, ale chyba to odwołam
- A może to jest twoja szansa, jeśli będziesz u niego - powiedział Felix doskonale zdając sobie sprawę, kim był 'znajomy' Jisunga
- Miałem nocować u niego jutro, w sylwestra i wróciłbym w nowy rok, ale pewnie się nie obrazi, jeśli wrócę wcześniej.
- Tylko uważaj tam na siebie - upomniał go brunet - Nikt z nas nie chce powtórki z rozrywki.
- Dobrze hyungnim - zażartował przypominając sobie to, co najmłodszy z nich powiedział chwilę wcześniej - a jak ci się układa z Changbin-hyungiem?
- Jest dobrze - powiedział udając niewzruszonego
- Jak dobrze?
- W zeszłym tygodniu, na święta, przysłał mi do pracy ogromny bukiet z karteczką "w przeciwieństwie do tych róż, moja miłość do ciebie nigdy nie zwiędnie" - zaczął chichotać
- To jest do niego podobne
- Jest taki uroczy i w ogóle, ostatnio wysłał mi zdjęcia z siłowni i on jest taki... - rozemocjonowany pokazał telefon
- Jarasz się jak nastolatka czytająca fanfika - podsumował Sung
- Zazdrościsz i tyle - udał obrazę, czym wywołał śmiech u blondyna
ESTÁS LEYENDO
SUNSHINE || Minsung
FanficHan Jisung, świeżo upieczony, 25-letni nauczyciel pierwszej klasy szkoły podstawowej staje przed poważną decyzją. Zająć się pozostawioną w szkole siedmiolatką, czy może wyjść na drinka z przyjaciółmi? // Skz nie istnieje // Parenting au // Fluff/Co...