12

343 18 0
                                    

Dni mijały były do siebie bardzo podobne ja pracowałem Alex robił co chciał potem wspólny spacer i film albo wyjazd do galerii bynajmniej Alex nie bał sie już większych skupisk ludzi.

 Tego dnia miała przyjść pani Jadwiga która to miała uczyć Alexa języka polskiego.

 ja siedziałem w swoim biurze i wykonywałem swoje obowiązki nagle z ciszy przerywanej stukaniem w klawiaturę laptopa rozległo sie pukanie do drzwi ,drzwi mojego biura prawie że natychmiast otworzyły sie i wszedł przez nie Alex
-Adam ja podjąłem już decyzje chce być ...-nie dokończył rozległ sie dźwięk dzwonka do drzwi zerknąłem odruchowo na zegarek
-To pani Jadwiga- Alex otworzył jej drzwi
-Gdzie jest ten chłopak którego ma uczyć?-rozglądała sie dookoła jakby szukała jednej rzeczy której nie może dostrzec
-Mnie proszę Pani-
-to chyba kpina nie bendę uczyć niewolnika- w tym momencie do korytarza wszedł Adam
-Tylko że on nie jest niewolnikiem kiedyś był ale teraz jest normalnym człowiekiem- zdziwienie na twarzy pani Jadwigi było dość wyraźne ,lecz bez większych problemów poszła z Alexem do salonu.

Przebieg lekcji był podobny jak wcześniejsza z taką różnicą że Jadwiga co chwile sie wpatrywała w Alexa.

Alex dostał i od niej zadanie do zrobienia do czasu aż ponownie przyjdzie i wyszła ciągle jednak obserwując Alexa.

Mój Ukochany natychmiast zaczął robić zadania nie minęło 40minut a Alex zrobił wszystko poszedł sie przejść wokół stawu sam ja w ten czas postanowiłem zrobić nam deser.

Szczerzę nie wiedziałem od czego zacząć a chciałem zrobić budyń ,a w kuchni mam dwie lewe ręce obiady mamy namówione z restauracji posłużyłem sie moją siostrą która jednak miała cukiernie.

Jakimś cudem to sie udało jedyne co mi zostało to czekać aż Alex wróci ze swojego spaceru ,nie czekałem na niego bardzo długo budyń nie zdążył dobrze ostygnąć.

Gdy siedzieliśmy przy stole jedliśmy w ciszy żaden z nas nie odezwał sie ani jednym słowem przypomniało mi sie że chciał mi coś powiedzieć ,ale wtedy dzwonkiem przerwała mu Jadwiga
-Zanim przyszła Pani Jadwiga chciałeś mi coś powiedzieć pamiętasz co to było?-
-Tak , podjąłem decyzje-
-Świetnie, więc chcesz być wolny czy dalej niewolnikiem-
-Ja chce być wolny- siedziałem chwile w bezruchu nie wiedziałem co mam teraz zrobić ,powiedzieć byłem szczęśliwy z jego decyzji
-A więc jutro jedziemy do urzędu- ledwo przeszło mi to przez gardło zdałem też sobie sprawę że jutro są jego 18urodziny więc to będzie miła dla niego niespodzianka.

Ledwie zasnąłem co prawda spaliśmy na dwóch końcach łóżka co sie nie zdarzało z rana szybko sie ubrałem i zrobiłem śniadanie nam obu słyszałem Jak Alex sie kąpał poszedłem sie zapytać czy pomóc mu umyć ogon cicho lecz słyszalnie potwierdził siedzieliśmy w tej łazience bez słów starannie umyłem jego ogon kierowałem sie w stronę wyjścia
-Adam czy ty sie na mnie gniewasz?-
-Nie bo nie mam za co-
-Myślałem że jesteś na mnie zły że chce być wolny że podjąłem taką decyzje-
-Ja sie cieszę z tego że chcesz być wolny wielu niewolników tego nie chce myślą że zostaną sami czasem pewnie tak jest ,ale często wiele osób chce mieć taką słabe w domu która nie jest niewolnicza- zapadła dłuższa chwile ciszy -Trochę przyśpiesz bo mamy sporo rzeczy do załatwienia dzisiaj- przytaknął ruchem głowy a ja wyszedłem.

Siedziałem przy stole czekając aż Alex zje do końca śniadanie po tym wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy.

my good Boy. My Neko  [YAOI]Where stories live. Discover now