9

13K 384 3
                                    

Arya.

Zostało pół roku. Codziennie skreślałam w kalendarzu jeden dzień od momentu gdy podał mi dokładną datę kiedy wróci. Codziennie rozmawialiśmy przez telefon, gdy szłam do pracy i gdy z niej wracałam. Gdy każde z nas miało więcej czasu rozmawialiśmy przez kamerkę. Oczywiście na rozmowach się nie kończyło.

Wracałam z nocnej zmiany i od razu gdy pożegnałam się z Kate zadzwoniłam do Vincenta który jak zwykle czekał na mój telefon. Twierdził, że wtedy jest pewien, że dotrę bezpiecznie do domu.

- wracam za miesiąc.

Usłyszałam w słuchawce telefonu. Zatrzymałam się gwałtownie, dopiero gdy dotarły do mnie jego słowa ruszyłam powoli dalej.

- co?

Zapytałam bo nie byłam pewna czy dobrze usłyszałam.

- nudzi mi się, chciałbym mieć cię już dla siebie.

Oczami wyobraźni widziałam jak wzrusza ramionami. Nagle poczułam przypływ stresu. A co jeśli mu się nie spodobam? Jeśli on nie spodoba się mi? A co jeśli w rzeczywistości okaże się zupełnie innym i to co mi mówił przez ten czas okaże się kłamstwem?

- Arya?

Pokręciłam głową na boki chcąc wrócić na ziemię.

- tak?

- wszystko w porządku?

Zapytał, a ja nie byłam pewna czy powinnam mu powiedzieć o swoich wątpliwościach.

- a co jeśli Ci się nie spodobam?

Zaśmiał się, a ja zmarszczyłam nos nie rozumiejąc dlaczego się śmieje.

- widziałem już wszystko.. nie musisz się o to martwić. Bardziej zastanawia mnie Twoja reakcja.

Jak to widział wszystko. Ok, często rozmawiamy na kamerce i... Nie, przecież uważam, przecież umowa była inna, przecież nie mógł widzieć mojej twarzy.

- co masz na myśli?

Zapytałam niepewnie.

- a co jeśli okażę się, że nie mówiłem ci do końca prawdy?

Znów się zatrzymałam.

- kłamałeś?

Czułam jak pod powiekami zbierają mi się łzy.

- nie kłamałem z niczym, po prostu nie powiedziałem ci całej prawdy, dlatego nie jestem pewien jak zareagujesz.

Milczałam.

- zagrałem trochę nie fer i wiem jak wyglądasz od góry do dołu, cała.

Na chwilę zatrzymało mi się serce.

- od kiedy?

Zapytałam drżącym głosem.

- od pół roku, od momentu gdy wysłałaś mi filmik jak tańczysz.

Rozłączyłam się. Czułam się w jakiś sposób oszukana. Wróciłam do domu. Nie odpowiadałam na jego telefony, nie odpisywałam na wiadomości.

Oszukał mnie. Umawialiśmy się inaczej.

Wzięłam prysznic. Położyłam się do łóżka i pozwoliłam sobie na łzy. Nie wiem dlaczego mnie to tak dotknęło. Może dlatego, że do tej pory nie wiem jak wygląda jego twarz a on wiedział to już od sześciu miesięcy? Może dlatego, że chciałam by patrzył na mnie inaczej niż na ładną buzię? Właściwie czego ja się spodziewalam. Ja trzymałam się tego co ustaliliśmy na samym początku, on olał to ciepłym moczem. Stał się dla mnie przez ten czas cholernie ważny i naprawdę w jakiś sposób mi zależało to dlatego tak zabolało. Dlaczego nie powiedział mi od razu gdy już wiedział?

OBSESSION Where stories live. Discover now