12

34 3 0
                                    

Minęło pare dni, mieliśmy różne ćwiczenia i czułam że kapitan nie spuszczał mnie z oka. Co gorsza, próbowałam skontaktować się z Annie, jednak nic z tego nie wyszło. Widziałam że Braun i Hoover zaczęli się martwić i byli dosyć spięci faktem że jakimś cudem straciliśmy Leonhart, jednak czułam że coś jest nie tak i tak naprawdę tak jak ją poznałam zrobi coś co pomoże nam w naszej misji.

Dzięki temu przekonaniu czułam wewnętrzny spokój.

- Pani Aarns, co teraz zrobimy? - z moich przemyśleń wyrwał mnie Hoover, spojrzałam na niego nieco zagubiona.
- O co chodzi? - spytałam na co chłopaki spojrzeli po sobie a następnie powrócili do mnie swoim wzrokiem.
- Co z Ymir? - spytał Hoover na co westchnęłam.

Ostatnio jakimś cudem zauważyłam że Ymir jest jakaś dziwna po wyprawie za mur, wydawała się jakaś niespokojna i za każdym razem gdy jestem blisko jej czuję to dziwne uczucie co pierwszy raz przy Erenie, jednak jest dużo bardziej niewyraźnie niż u Erena. Postanowiliśmy się jej przyjrzeć i zabrać aby się upewnić czy napewno jest nam potrzebna czy jednak nie. Nie było jednak wystarczająco odpowiedniego momentu, dlatego musieliśmy czekać na wieści gdzie jest Leonhart i jakie ma plany. To było dosyć trudne zadanie bo jednak czas nam ucieka a jeśli w końcu kapitan Levi znajdzie odpowiednie dowody to nie będziemy mieli nawet jak uciec.

- Musimy czekać, nie mamy innego wyboru. - mruknęłam patrząc na nich.
- Jeśli naprawdę Annie jest tam gdzieś to napewno ma plan, podczas zamieszania będziemy musieli zabrać Ymir. - dodałam, jednak oni nie wyglądali na zbyt przekonanych.
- To będzie ciężkie. - mruknął Braun pokiwałam głową.
- To będzie bardzo trudne, zwłaszcza bez Annie, jednak musimy sobie poradzić żeby potem zdobyć Erena. Myślę że Ymir czuję nas dokładnie tak samo jak my ją, dlatego będziemy musieli ją zabrać. Te diabły zrobią jej krzywdę. Jest po naszej stronie. - mruknęłam patrząc na nich.
- Ją nie zdążyły jeszcze opętać te diabły, dlatego to łatwiejsza zdobycz. - westchnęłam patrząc na nich.
- Wymyślmy plan aby być przygotowani, ale nie teraz. Spotkajmy się po ciszy nocnej. Uważajcie na kapitana. - mruknęłam na co ci pokiwali obaj głową po czym się rozeszliśmy każdy w swoje strony.

Ruszyłam korytarzami, jednak coś wydawało się nie na miejscu. Było zupełnie pusto i cicho, jakby nikogo nie było. Postanowiłam jednak nie rozmyślać i szłam sobie w stronę stołówki aby zrobić sobie coś do picia. Po dłuższej chwili postanowiłam jednak zawrócić czując ten dziwny nie pokój taką ciszą i jak się okazało nie myliłam się co do niej. Gdy tylko wyszłam z budowli zobaczyłam istny chaos na twarzach żołnierzy którzy biegali ze swoim sprzętem i szukali jakiś rzeczy. Postanowiłam się wtopić w tłum i dopytać co się stało, ruszyłam od razu w stronę pomieszczenia gdzie trzymali sprzęt do manewru i postarałam dostać się jeden pokazując plakietkę na mundurze. Podczas ubierania na siebie maszyny podsłuchałam jakiś dwójkę żołnierzy panicznie rozmawiającymi ze sobą, dowiedziałam się że w murach pojawił się kolejny tytan, kobiecy tytan.

Stanęłam w miejscu lekko nie dowierzając w to co usłyszałam, uśmiechnęłam się jednak zadowolona. Zauważyłam w oddali Reinera i Bertolta do których od razu ruszyłam przeciskając się pomiędzy żołnierzami. Rozejrzałam się jednak nie zauważyłam nigdzie kapitana więc podeszłam do dwójki.

- Mam dla ciebie zadanie Braun, szykuj się.

[...]

Hej ogólnie jezu, żeby was nie zdziwiło widzę ile musze rzeczy poprawić, bo pomyliłam. Więc jeśli zobaczycie że wcześniejsze rozdziały są poprawiane to pewnie poprawiam pare rzeczy ale nie koniecznie będę coś dodawać. Pomyślałam również że możliwe będzie to że wrócę do pisania narratorem i poprawię wcześniejsze rozdziały ponieważ tak jest łatwiej albo będę skakać bo o wiele lepiej opisywało mi się sytuację jako narrator niż postać główna więc kolejne rozdziały będą już jako narrator skupiający się tylko na postaci głównej. Do tego mogę zmieć coś jeszcze w mojej postaci jeśli chodzi o detale jednak to dam wam znać w kolejnym rozdziale bo możliwe że będę musiała zmienić pare detali jednak nie aż tak ważne i oczywiście zostanę przy głównym pomyśle nad postacią. Może zmienię jej imię na coś krótszego i to będzie tyle.

Dziękuję za czytanie i do zobaczenia~

08.08.23

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 05, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

𝓼𝓲𝓵𝓮𝓷𝓬𝓮   [ 𝐥𝐞𝐯𝐢 𝐚𝐜𝐤𝐞𝐫𝐦𝐚𝐧 ]Where stories live. Discover now