ROZDZIAŁ II

516 20 8
                                    

Obudziłam się gdy na zewnątrz było bardzo ciemno,wstałam z łóżka i pokierowałam się w stronę tarasu,lekko go otworzyłam,aby wyjść i się przewietrzyć
Gdy siedziałam i patrzyłam na piękną plaże,którą było widać z tego miejsca gdzie siedziałam poczułam jak ktoś mnie obejmuję
Odwróciłam głowę i był to Qry
-Julitka co ty o tej godzinie tu robisz?-Zapytał Patryk patrząc mi prosto w oczy
-Przyszłam się przewietrzyć-Odpowiedziałam lekko zestresowana,nie mam pojęcia czym
-Chodź spać-Powiedział chłopak
-No okej-Zgodziłam się ale tylko dlatego,że byłam zmęczona
Położyłam się do łóżka i zasnęłam jak dziecko
Wstałam,a raczej otworzyłam oczy i spojrzałam na godzinę była 10:30
Czy było to trochę za późno jak na zwiedzanie? Dla mnie nie,ale dla Przemka,który jest pewnie od 7:00 to zdecydowanie za późno
-Ooo Julita wstałaś-Powiedział Przemek wychodząc z tarasu
-Ja? Nieee,śpię jeszcze-Oznajmiłam i przykryłam się kołdrą po samą szyje
-Wstawaj śpiochu-Przemek mówiąc to zabrał mi kołdrę
-No weź-Spojrzałam na niego a on dalej powtarzał „wstawaj"
No cóż musiałam wstać,wiec poszłam do łazienki i wzięłam mega szybki prysznic,umyłam zęby i poszłam się ubrać:

Gdy byłam już ubrana wyszliśmy z hotelu i poszliśmy do jakiegoś losowego sklepu kupić jedzenie na śniadanie Po zakupach usiedliśmy na ławeczce i zjedliśmy nasze super śniadania Po 40 minutach Przemek oznajmił mnie co będziemy robić -Aktualnie jest...

Ουπς! Αυτή η εικόνα δεν ακολουθεί τους κανόνες περιεχομένου. Για να συνεχίσεις με την δημοσίευση, παρακαλώ αφαίρεσε την ή ανέβασε διαφορετική εικόνα.


Gdy byłam już ubrana wyszliśmy z hotelu i poszliśmy do jakiegoś losowego sklepu kupić jedzenie na śniadanie
Po zakupach usiedliśmy na ławeczce i zjedliśmy nasze super śniadania
Po 40 minutach Przemek oznajmił mnie co będziemy robić
-Aktualnie jesteśmy w Porto a musimy się dostać do Lizbony,i nie zrobimy tego taksówką tylko autostopem,przy okazji odwiedzimy pare innych miast,ale jakich to sam nie wiem
Spojrzałam na niego wzrokiem „No chyba cię posrało"
-To idziemy do hotelu po swoje rzeczy i zaczynamy-Powiedział machając ręką
Poszliśmy do naszego hotelu i zabraliśmy swoje rzeczy
Na początku znaleźliśmy miejsce gdzie będziemy szukać autostopu do Nazarë
Już po nawet nie 10 minutach podjechał samochód i zabrał nas do wyznaczonego miejsca
-Nie chce mi się-Byłam już strasznie zmęczona mimo,że była dopiero 12
-Strasznie narzekasz-Powiedział pod nosem Przemek
Doszliśmy do naszego noclegu na najbliższy jeden dzień
-Czemu tu jest jedno łóżko?-Zapytałam lekko przerażona
-Będziemy spać we trójkę-Powiedział Qry obejmując mnie
-To ja chyba wolę na podłodze spać-Odłożyłam plecak i położyłam się na podłodze,a Patryk zaczął się śmiać
-A ty co się śmiejesz KURCZAKU-Widziałam minę Patryka i zaczęłam się śmiać
Qry wziął mnie na ręce i rzucił na łóżko
-Bez takich mi tu-Powiedział Przemek wychylając głowę z zza telefonu
-Boże Przemek-Mruknęłam pod nosem i wyjęłam telefon z kieszeni
Nie zauważyłam kiedy ale Qry zrobił mi zdjęcie na story
-NO TY KURCZAKU-Powiedziałam zaraz po tym jak zobaczyłam story Patryka
-Mamy tu balkon?-Powiedział rozglądając się po pokoju
-A po jakiego grzyba ci balkon?-Wtrącił się Przemek
-Mam silną potrzebę zamknąć tam twoją koleżankę-Mówiąc to zrobił dziwny uśmiech
-Dobra bo widzę,że się nie dogadacie więc wychodzimy stąd-Wstał z fotelu i podszedł do drzwi od naszego pokoju
Wstałam z łóżka i razem z Patrykiem poszliśmy do Przemka
Wyszliśmy z hotelu i szliśmy przed prosto przed siebie

-14:50-

-Bolą mnie nogi-Powiedziałam idąc za chłopakami
W pewnej chwili Qry się zatrzymał i powiedział
-Chodź
-Ale że na barana?-Zapytałam lekko podekscytowana
-Tak-Odpowiedział i wziął mnie na plecy
-Ship ship-Powiedział Przemek
-Już ucisz się-Odparłam i położyłam głowę na ramieniu Patryka
Zaśmiałam się cicho i szliśmy dalej aż mój brat w końcu powiedział,żebyśmy poszli coś zjeść
Weszliśmy do pierwszej lepszej restauracji i zamówiliśmy jedzenie
Gdy jedliśmy Qry w swoim jedzeniu zobaczył kawałki surowego mięsa
Przemek poszedł po właściciela tej „restauracji" i o czymś tam gadał
Wrócił i usiadł na swoim miejscu
-Smakuje ci?-Zapytał,pokazując na moje jedzenie
-Nie-Odpowiedziałam i odsunęłam swój talerz
Nie wiem dlaczego ale stresują mnie takie sytuacje i czułam że moje oczy napełniają się łzami
Przemek znowu odszedł od stołu i poszedł dalej gadać z tym właścicielem
Nagle poczułam jak łza spływa po moim policzku i na moje nieszczęście Qry to zobaczył
-Hej? Co się stało?-Zapytał odkładając telefon
Wstał i usiadł obok mnie
-To co się stało?-Zapytał ponownie przy okazji obejmując mnie
-Nie wiem..stresują mnie takie sytuacje-Odpowiedziałam,a raczej szepnęłam
-Spokojnie,chcesz wyjść?-Zapytał
Pokiwałam głową na „tak"
Wzięłam telefon i wyszliśmy przed budynek
Usiadłam pod murkiem i wyjęłam telefon
-Julitka odłożyłabyś ten telefon-Powiedział kucając przy mnie
-Już chwilka-Mówiąc to wcale nie chciałam odkładać telefonu
Po kilku minutach przyszedł Przemek i ruszyliśmy w stronę hotelu
Co jakiś czas zerkałam w telefon co nie spodobało się Patrykowi
W którymś momencie gdy staliśmy przed przejściem dla pieszych Qry zabrał mi telefon i schował go do kieszeni
-Patryk-Spojrzałam na niego a on uśmiechnął się do mnie i wróciliśmy do hotelu
W pokoju poszłam się myć i ubrałam w piżamę potem chłopaki zrobili to samo i położyliśmy się we trójkę na łóżku
-Może coś obejrzymy?-Zaproponował Przemo
-Okej-Odpowiedzieliśmy razem z Qry w tym samym czasie
Przemek włączył jakiś film który akurat leciał
To coś co oglądaliśmy było tak nudne,ze zasnęłam na ramieniu Patryka,bo zapomniałam wam powiedzieć ale spałam między Qry a Przemkiem,czemu? Nie wiem ale trudno się mówi i żyje się dalej

⨳—————————————————————————⨳
HEJOOO SORKI ZE TAKIE KRÓTKIE ALE.....(NIE MAM ARGUMENTU DLACZEGO JEST TAKIE KRÓTKIE👉👈🥺)

Love your life | QRY |Όπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα