Bad sister

Rozdział 11

Oczami Emily

-To bluza przyjaciela- powiedziałam wzruszając ramionami

-Już mi się tu spowiadaj!- krzyknął Zayn

-Nie mam zamiaru ci o niczym gadać. To jest moja sprawa i moje życie nie twoje- mruknęłam spokojnie wywracając oczami. Zayn spojrzał porozumiewawczo na Louisa który podszedł do mnie i posadził mnie na jednym z krzeseł łapiąc mnie tak żebym nie miała zbytniej drogi ucieczki. Niall obserwował wszystko nie ruszając się nawet milimetr za to mój pojebany braciszek stanął naprzeciwko mnie i oparł się plecami o szafki z tyłu. W pierwszej chwili trochę sie wystraszyłam ich nagłych ruchów ale potem zdałam sobie sprawę że w końcu takie coś jest w gangach codziennością. Zresztą my z chłopakami też często tak robiliśmy więc byłam do tego przyzwyczajona tylko nie podejrzewałam że będą używać na mnie tych technik. Myślałam że będą bardziej się kryć z tym że należą do gangu

-Gadasz czy nie?- zapytał Zayn

-A co jeśli "nie"? Uderzysz mnie jak kilka lat temu?- zapytałam jak gdyby nigdy nic. Kiedyś jak wspomniałam o wydarzeniach z przeszłości chciało mi się płakać ale dzięki pomocy moich przyjaciół wyleczyłam sie z tego

-Nie- mruknął spuszczając wzrok. W sumie jeśli tak bardzo mu na tym zależy to mu powiem to żadna tajemnica

-Mieszkałam z kilkoma chłopakami którzy są dla mnie jak bracia. Poznałam ich jak wyjechałam- powiedziałam spokojnie mimo niezbyt przyjemnych wspomnień związanych z okolicznościami w jakich poznałam Jacoba- To wszystko?

- Tak. Louis puść ją -mruknął Zayn a ten idiota puścił mnie wracając na swoje miejsce. Nie zwracając już więcej na nich swojej uwagi zajęłam się zjedzeniem jogurtu gdy mój telefon zawibrował. Wolną dłonią wyjęłam telefon z kieszeni sprawdzając od kogo jest wiadomość. Na mojej twarzy zagościł uśmiech gdy nadawcą okazał się Conor

*Wiadomości*

Od:Conorek❤️
Cześć księżniczko dzisiaj o 23 wyścigi samochodowe stare lotnisko zapisać cie?

Do: Conorek ❤️
Jeszcze sie pytasz? Oczywiście że tak

Od: Conorek ❤️
Powodzenia Black Angel kochamy cie ❤️

Do: Conorek ❤️
Nie dziękuję i też was kocham pozdrów chłopaków

*Koniec wiadomości*

W końcu będę mogła się odstresować. Po otrzymaniu wiadomości od Conora odrazu napisałam do znajomych z naszego gangu którzy mają tutaj siedzibę aby przygotowali mi mój ulubiony pojazd

-Od kogo dostałaś wiadomość?-spytał Zayn

-A co cie to obchodzi?- nagle wzorowego braciszka zgrywa

-Jestem twoim bratem i powinnaś mi powiedzieć- odparł

-Przestałeś nim być już dawno-spojrzałam na niego zimnym wzrokiem aż się wzdrygnął i wyszłam by udać się do swojego pokoju