4.pozoru diament...

558 25 18
                                    

1 Luty 2023 Kraków
Trzecia osoba POV's

Nagrywanie teledysku wcale nie było proste. Jennifer starała się być profesjonalna ale i tak płakała ze szczęścia, dalej nie dowierzała jak dużo osiągnęła i jak bardzo zmieniło się jej życie przez ostatnie lata, dzięki jednej decyzji.

Zatrudniliśmy aktora, oraz ekipę direct, w głównej mierze mamy nagrywać u jubilera i w mieszkaniu Jennifer.

Zatrudniony aktor–Robert, miał okraść jubilera, oczywiście na każdym klipie miał kominiarkę, nikt nie chciał by spadł na niego hejt przez rolę.

Praktycznie odrazu włącza się alarm, Robertowi udaje się w ostatniej chwili, zabrać dwa diamenty. Natychmiast rusza biegiem, w trakcie drogi jeden z diamentów spadł i się potłukł na małe kawałeczki, jak serce Jennifer gdy dowiedziałam się o zdradzie z strony Kuby, co ma być interpretacja.

W tamtym momencie Jennifer była w domu oglądając telewizję i nagle czuję jakieś ukłucie w sercu, a chwilę później w telewizji pojawiają się zdjęcia, tego jak „chłopak" Jennifer obrabowuje jubiler, a chwilę później kolejne zdjęcie, zrobione przez fana, gdzie on daje diament innej kobiecie.

A już pod koniec Jenny chcąc go złapać, pomaga policji w śledztwie, jednak przez tyle lat związku zna go od deski do deski. W ostatnim clipie nasz aktor zostaje zamknięty za kratami.

Oliwier pov's
3 luty Warszawa

Pomału pakowałem kartony do przeprowadzki, robiłem to tylko dlatego żebym mógł jak najszybciej zobaczyć Jennifer Milers. Znając siebie zacząłbym pakować się dopiero dzień przed, gdyby nie moje pragnienie zobaczenia jej. Muszę przyznać że jest ładna, miła i spokojna.
A za to ja lekkomyślny, kreatywny i także piękny.

Usłyszałem pukanie do drzwi które na początku oczywiście zignorowałem, osoba za drzwiami była jednak bardzo natarczywa.

Zobaczyłem za drzwiami niska brunetkę... o kurwa, mam problem.

Julia to moja była dziewczyna. Brunetka z piwnymi oczami, szalona, zazwyczaj wyglądała jakby urwała się z Barbie landu, tym razem nie było jej w krótkiej różowej spódniczce i różowym sweterku.

Dziewczyna była cała zapłakana, w czarnych dresach i roztrzebsnuch

Gdy zrozumialem że nic do niej nie czuje, zwlekałem trochę z rozstaniem, była wygodną opcją. A teraz Julia nie umie sobie poradzić z zerwaniem i mnie trochę nachodzi.

–Hej.–Mruknąłem cicho, a Julia odrazu spojrzała się na mnie z łzami w oczach, trochę się przestraszyłem, bo to jednak ona przez jakiś czas była bardzo ważną osobą w moim życiu.

–Co się stało?–Zapytałem miło, przytulając dziewczynę do swojego tornsu, co niby miałby innego zrobić?

***

Położyłem Julię gdzieś w moim mieszkaniu, sam nie wiedziałem gdzie.

Gdy usłyszałem ponowne pukaniem w drzwi, poczułem jakby miał dostać jakiegoś pierdolca. Zniesmaczony podeszłem i otworzyłem je, lecz tym razem zobaczyłem niską blondynkę, a mój grymas odrazu zamienił się w uśmiech.

Jennifer Milers.

–Hejka.–Wybrzmiał jej radosny głos, Jenny podeszła do mnie i pocałowała w policzek. Gdy jej uśmiech, najprawdopodobniej z zmęczenia, znikł z twarzy u mnie także.

Naprawdę zbyt bardzo polubiłem tą dziewczynę.

–Hej.–Odpowiedziałem wpuszczając ją do środka.–Co ty tu robisz?–Podnosiłem brew zakłopotany, nie wiedząc za bardzo co zrobić.

Tiara || Oliwier „Kostek" KałużnyWhere stories live. Discover now