6.Pieprzona plotkaro!

420 18 6
                                    

Kwietnia 2023 Kraków
Jenny POV's

Można pomyśleć że znowu leżałam w objęciach Oliwiera, tak jak zawsze, ale wcale tak nie było.

Siedziałam z Wiktorią, robiąc sobie maseczki.

Czy wolałabym spędzać ten czas z Oliwierem? Być może... Czuję po prostu że on mnie rozumie.

Obydwie nie miałyśmy humoru na nic. Ja głównie przez sytuację z przed dwóch dni temu, jestem zażenowana własnymi słowami.

Obydwoje z Oliwierem stwierdziliśmy dać sobie czas na przeanalizowanie tej sytuacji. A przez to że chłopak nie odezwał się pierwszy, sama bałam się to zrobić.

„Oli zostań"–Słowa które odbijały się w mojej głowie echem, za każdym razem gdy zaczęłam myśleć o Oliwierze.

A mimo tego że Patryk z Wiktorią mają bardzo przyjacielska relacje, ostatnio wyczuwałam od nich bardzo duży dystans i niezręczność z obu stron.

–Halo Jenny, słuchasz mnie?–Zapytała zdenerwowana Wiktoria.

–Tak tak, ale przypomnisz co mówiłaś?–Zapytałam zdezorientowana, nie słuchałam tego, jeszcze zanim się wyłączyłam zaczęła opowiadać o jakiejś nudnej randce na jakiej była.

–O pomysł na filmie do mnie na kanał.–Oznajmiła, zmarszczyłam brwi patrząc na nią z zdezorientowaniem.–Chce zrobić serię z genziakami, pod tytułem „jak dobrze się znamy"–dłońmi robiła cudzysłów.–I chcę żebyś wystąpiła w pierwszym odcinku.–Oznajmiła, tonem nie zgłaszającym sprzeciwu.

–Kiedy?–Spytałam załamana, byłam dzisiaj zmęczona i nie miałam energii na skakanie przed kamerą. Dziewczyna jedynie klasnęła w dłonie zadowolona i wstała.

–Dzisiaj.–Odpowiedziała podekscytowana, idąc do łazienki by ściągnąć maseczkę, natychmiast ruszyłam za nią

–Dzisiaj nie mam siły, będę na odcinku bez energii, czy to ma sens?–Zapytałam, posyłając jej spojrzenie błagające o litość i licząc że nie będzie ciągnąć tematu.

–Dawaj, jesteś mi to winna.–Zaczęła, a ja uniosłam zdziwiona brew, nie jestem jej nic winna.– Ostatnio w ogóle nie spędzamy razem czasu, bo albo jesteś z Oliwierem, albo nagrywasz na Genzie lub swój kanał.–Dodała widząc moją mimikę twarzy.

Przewróciłam oczy, sama zaczynając zmywać maseczkę. Nie wiedziałam co odpowiedzieć, Wika miała rację i mnie to samą uderzyło.

–Dobra, tylko muszę się ogarnąć i możemy pojechać.–Oznajmiłam, przewracając oczami zdenerwowana.

***

Zaczęłyśmy od wybierania sobie outfitów na cały dzień w dwie minuty. Udało mi się wybrać czarne joggery, z swetrem, w którym Wiktoria będzie wyglądała bosko, w ręku torebkę która bardzo mi się kojarzyła z dziewczyną.

–Wyglądam w tym tak dobrze, że aż to kupię. Jen, powinnaś zostać stylistką a nie influenserką.–Stwierdziła dziewczyna do kamery na co się zaśmiałam.

Mi za to wybrała czarne cargo spodnie, zielony golf, który według dziewczyny wyglądał na mnie „bosko". Jakiś naszyjniki i pierścionki. Zrobiłam dosłownie to samo co dziewczyna i także zakupiłam strój. Nie chciałam odstawiać od Wiktorii. Oczywiście to ja dostałam punkt, sama czułam się bardzo niekomfortowo w tym wydaniu.

Czy nie wyglądałam grubo na tym fragmencie? Najprawdopodobniej poproszę Wiktorię by usunęła ten fragment.

–Kolejna konkurencja, teraz wybieramy mój ulubiony słodycz.–Oznajmiła Wiktoria do kamery.

Tiara || Oliwier „Kostek" KałużnyWhere stories live. Discover now