11

22 4 2
                                    

Eggman pov.

Archer i James pilnowali tych bachorów. Ja Dokończyłem mój wynalazek. Jeszcze tylko kilka śrubek i.... Gotowe!
- Witaj stary kolego.- Powiedziałem.
- Witaj panie.- Odpowiedział.

Sonic pov.

- Shadow kto to może być?- Zapytałem.
- To może być... mój stary,,Kolega"- Odpowiedział.
- Czemu on miał by porwać dzieci?!- Krzyknąłem cicho.
- Gdy się znaliśmy ciągle coś odwaliliśmy. Ale gdy wreszcie powiedziałem stop nasze drogi się rozeszły. Ja zacząłem pomagać dobru, a on ciągle chodził ścieżką zła, zapewne wciąż nią chodzi i chciał się zemścić.- Mruknął.
- Zaraz.. Brązowo rudy kojot... Shadow pamiętasz te wiadomości od Jamesa? Czy ten typ nazywał się.. Archer?- Zapytał.
- Skąd wiesz?- Odpowiedział na co Ash zamilkł.
- Ash co ci?- Powiedziałem.
- Archer nam pomógł kiedy uciekliśmy od ojca alkoholika. Gdyby nie on prawdopodobnie bym umarł. Ale później właśnie po straceniu kontaktu z shadowem Archer i James zaczęli się bardziej kolegować. Później z niewiadomych przyczyn straciliśmy z nim kontakt.- Odpowiedział.
- Czyli już wiemy kto może stać za ich porwaniem. Teraz trzeba ustalić plan. Rouge, ty zawsze wymyślałaś najlepsze plany. Weź kogoś do pomocy i ustalcie plan.  Ja pójdę z Cream, Amy, Blaze i Silverem poszukać jeszcze jakiś śladów.- Mruknąłem. Wszyscy się zgodzili więc ja zwołałem osoby z którymi mam zamiar pójść, a Rouge zwołała resztę osób które zostają. Znajdziemy je, Choćbym miał umrzeć.

Archer pov.

Leżałem na łóżku i przeglądałem telefon z nudów. James gdzieś tam poszedł a eggman znów zabarykadował się w pokoju. Więc ja musiałem siedzieć sam. Byłem zmęczony więc podłączyłem telefon do ładowarki i próbowałem zasnąć. I oczywiście żeby mnie wkurwić nie mogłem zasnąć. Po jakieś godzinie udało mi się zasnąć.

Ashley pov.

- Sasha mam dosyć siedzenia tutaj!- powiedziałam.
- Ja też ale widziałaś jak nas pobili! Nie damy sobie rady!- Odpowiedziała.
- Jasne że damy! Te ciołki nie zamykają drzwi na klucz! Po cichu wyjdziemy z pokoju a później z tego miejsca i wrócimy do rodziców!- Krzyknęłam ale nie na tyle głośno żeby nas usłyszeli.
- To nie jest dobry pomysł. Zaczekajmy na pomoc.- Szępnęła.
- Jak chcesz, ja nie zamierzam czekać. Ucieknę wrócę do rodziców i powiem gdzie jesteś.- Odpowiedziałam jej i zaczęłam się zbliżać w stronę wyjścia.

Archer pov.

Obudziły mnie czyjeś kroki. Z początku myślałem że to James ale te kroki były jakby ciche. Jakby ktoś chciał zostać,,nie zauważony". Wstałem po cichu i otworzyłem drzwi. Przez nie zobaczyłem jedną z tych małych dziewczynek które porwaliśmy. O nie nie kochana tak się bawić nie będziemy.
- A ty co tu kurwa robisz?!- Wrzasnąłem na to co ta podskoczyła ze strachu. Pobiegłem do niej zanim zdążyła otworzyć drzwi wyjściowe. Pokój w którym były znajdował się przed drzwiami wyjściowymi więc złapałem ją i rzuciłem do pokoju. Wszedłem do pokoju i zobaczyłem tą dziewczynkę nieprzytomną a drugą przerażoną. Kurwa kurwa KURWA.
Podszedłem do niej i zobaczyłem czy oddycha. Kurwa mać nie żyje. Wziąłem pierwszy lepszy worek który udało mi się znaleźć i schowałem jej ciało. Wyszedłem z workiem z pojazdu i rzuciłem je za kamper. Nic nie zrobię dopóki James nie wróci. Przecież mnie zajebie.
Jak na zawołanie przeszedł on.
- Co jest?- Zapytał.
- No bo... Jedna z tamtych nie żyje..- Odpowiedziałem.
- ŻE CO PRZEPRASZAM?! I CO MY MAMY TERAZ ZROBIĆ?! MIELIŚMY IM ODDAĆ DWÓJKĘ ŻYWYCH DZIECI! NIE JEDNO!-  Wrzasnął.
- Ej ej ej, ale bądźmy w sumie szczerzy, co nas obchodzi ten bachor? Zemsta to zemsta a skoro to córka tej nietoperzycy co cię tak mocno postrzelili to może być zemsta za to, racja?- Odpowiedziałem. James zaczął przeanalizować to co powiedziałem.
- No racja..- Mruknął.
- No właśnie, więc nie przejmujmy się tym, zamknijmy jeszcze tylko tamtą i zajmijmy się sobą.- Przybliżyłem się do niego.
- Nienawidzę cię...- Przytulił mnie.
- Mhm, też cię kocham.- Odpowiedziałem.( No japierdole oni są tacy słodcy😭)(Jeśli wciąż myślicie że nie to spokojnie zamierzam zrobić im osobną książkę gdzie może ich polubicie XDDD)

Sonic pov.

- Sonic nie chce ci nic mówić ale nie ma tu nic co mogło by nam pomóc.- Powiedział Silver.
- Silver ma rację, Nie ma tu żadnych kartek, futra, materiałów czy innych rzeczy. Nie ma również rzeczy Ashley i Sashy więc nie mamy nic.- Blaze przyznała mu rację.
- No wiem ale co możemy zrobić? Kartki równie dobrze mogą ciągle zostawić. Ślady też idąc tędy. Moim zdaniem powinniśmy chociaż raz chodzić i szukać.- Odpowiedziałem. Racja nie było nic. Nie wiedziałem co miałem robić ale zbyt bałem się o Sashę i Ashley. Nie mogę ich zawieść.
- Myślę że to dobry pomysł. Cały czas mogą zostawić jakąś wiadomość. Na przykład z tamtą karteczką. Skoro chcą się z wami spotkać muszą zostawić jakąś wiadomość.- Powiedziała Amy.
- Eh, chodźcie już. Może wymyślili już jakiś plan a później ewentualnie jeszcze się przejdziemy.- Mruknąłem. Zaczęliśmy wracać i po chwili byliśmy na miejscu.
Wchodząc ujrzeliśmy Rouge w kuchni.
- I jak coś wymyśliliście?- Zapytałem się jej.
- Niestety, ciągle pustka. Inni jeszcze myślą ale ja musiałam sobie zrobić kawy. A wy? Znaleźliście coś?-  Ziewnęła.
- Też nic.- Odpowiedziałem. Shadow wychodził z pokoju. Zacząłem iść w jego kierunku. Przytuliłem się do niego.
- I jak? Nic nie było?- Zapytał.
- Zgadłeś.- Mruknąłem.
- Chodź się położyć nie wyglądasz najlepiej, i praktycznie ciągle nie śpisz.- Odpowiedział. Nawet nie miałem sił by mówić że nie mogę iść spać więc odrazu poszedłem do łóżka. Oczywiście z shadowem ponieważ nie dał bym rady spać sam. Po chwili jak się położyłem zasnąłem.

// Miałam tą książkę pociągnąć do 15 rozdziału ale nie wiem czy nie zrobię do 13-14 bo jak możecie zauważyć dodaje rzeczy które nie mają sensu do tego np. Ich backstory. Lub dodawane gay love story bądź, wydłużam jakąś rzecz by coś napisać. Ale postaram się pociągnąć do tego 15 rozdziału a później zacznę myśleć nad kolejnymi książkami bo jak skończyłam to pierwszą część to mi się nudziło XDD. A i była bym bardzo szczęśliwa gdybyście głosowali na te rozdziały bądź pisali komentarze bo to mnie motywuje 🫶🏼//

Time of the REVENAGEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz