🐉= Prolog =🐉

182 10 2
                                    

LLOYD'S POV

Od kilku dni prześladują mnie nieprzyjemne wizje. Wizje wojowników w stożkowych maskach wilka, krwawego księżyca i starożytnego mistrza, który mógłby przygotować mnie i moich przyjaciół na Zawleczkę Zniszczenia.

Wiem, że są prawdziwe. Wszystkie wizje. Wszystkie są prawdziwe. Wojownicy z Wilczą Maską istnieją... Ras powraca...
ten dziwny gong istnieje - To w jakiś sposób gong zniszczenia czy coś)-... a teraz wizje, wizje starego mistrza, który mógłby nam pomóc. Jestem wdzięczny, że poczułem ścieżkę, która mnie i moich przyjaciół tam zaprowadzi. Ale nie wiem, czy mogę temu całkowicie zaufać... A co, jeśli w ten sposób narażę na niebezpieczeństwo moich przyjaciół?

Tak czy inaczej, kiedy dotarliśmy na miejsce, nie mogliśmy uniknąć walki, ponieważ zaatakowały nas ogromne macki, a potem jakoś...W jakiś sposób nawiedzały nas koszmary i lęki.

Widziałem Senseia Wu.... Który nie był entuzjastycznie nastawiony do mojej opieki nad innymi ninja... powiedział, że nie jestem wystarczająco dobry... Za nim stał Lord Ras, który powiedział dokładnie to samo...Gdyby nie Nya... gdyby nas nie uratowała, bylibyśmy uwięzieni w tych snach. Te iluzje zostały stworzone przez bardzo dziwne stworzenie, ale je wystraszyliśmy.

Wszyscy byliśmy w szoku, większość z nas praktycznie nie była taka sama i milczeli, gdy zobaczyli ich obawy. Nya powiedziała mi, że widziała Jaya... Ale według niej on jej nie pamiętał...Zaśmiałem się lekko w myślach. Nigdy by jej nie zapomniał... W końcu za bardzo ją kocha, żeby tak po prostu o niej zapomnieć. Przecież on też był zdruzgotany, kiedy odeszła. Był tak nieprzytomny, kiedy Nya wróciła i mógł ją mocno przytulić i pocałować. Być znowu z nią. Ale nie ma go tutaj teraz, kiedy naprawdę chciała go mieć przy sobie. Nie jestem Nya, ale założę się, że bardzo za nim tęskni, że chce go z powrotem, że może znowu się do niego przytulić, ale na pewno stara się to wszystko ukryć.

Szliśmy dalej i po pewnym czasie dotarliśmy do celu. Byliśmy tam. Wizja jest prawdziwa. Cel jest realny. Miejsce też. Ale jakoś to wszystko jest zbyt proste. Czy nikt nie pilnuje tego miejsca? Czy nikt nie chroni mistrza? Gdzie są wszystkie inne pułapki? Inne stworzenia? Wyzwania?

Daj spokój, Lloyd... Nie każde miejsce musi być takie same... Ale byłem w błędzie. To miejsce jest strzeżone, a nie przez robo-psy czy nindroidy... Jest strzeżone przez gigantycznego smoka...

Zaczęliśmy z nim walczyć, nie chciałam, ale on w pewnym sensie… Zmusił nas do tego.

Smok warknął głośno i próbował nas odepchnąć ogonem.

- Hej! Jesteśmy tu w poszukiwaniu mistrza, który mógłby przygotować nas na ten dziwny obrót zniszczenia! - Kai krzyknął i zaczął chłeptać smoczy ogień.

Smok zaprzestał walczyć.

- Poczekajcie... Zanim będziemy kontynuować. Czy ci chodzi o„wir zniszczenia”? - Smok powiedział głębokim głosem.

- tak, to właśnie miał na myśli. Przyjeżdżaliśmy tu godzinami, żeby znaleźć kogoś, kto mógłby przygotować nas na stawienie czoła tej zagładzie. Nasi wrogowie są o krok do przodu.I nie tylko, mamy kłopoty z takimi wojownikami w wilczych maskach, jak i z takim, który próbuje sprowadzić piątkę wygnańców... Czy wiesz, kto mógłby nam pomóc? - spojrzałem na smoka.

Smok prychnął krótko.

- Nie możemy na to pozwolić, żeby ta piątka wróciła. Mogę was przygotować do walki z twoimi wrogami. Ale zanim to zrobię, powiniście najpierw zregenerować siły po podróży. Następnie porozmawiajmy więcej o treningu i tym, czego się spodziewać. Najpierw chodź ze mną. - powiedział i poprowadził naszą dziewiątkę.

Poszliśmy za smokiem, nie mając prawdziwego wyboru. W końcu chodzi o przyszłość naszego świata.

___________________________________________

Siemanko :)

Dzisiejszego Wieczorka udostępniam nową opowieść :)

Nie wiem, co myślisz o tej historii, jestem bardzo podekscytowana, aby ją kontynuować. Nowy sezon Ninjago po prostu sprawił, że zapragnęłam wymyślić coś nowego.
Możliwe też, że będę publikować rozdziały codziennie lub kilka razy dziennie.

Chciałbym zwrócić uwagę na jeden mały szczegół: ta historia może zawierać akty seksualne, więc niektóre rozdziały nie będą odpowiednie dla młodszych czytelników.

Ale tyle ode mnie, śmiało piszcie co myślicie :)

Życzę Wam wspaniałej zabawy i do zobaczenia wkrótce!

Do we know each other? • JAYA || NinjagoWo Geschichten leben. Entdecke jetzt