☆-Rozdział 8-☆

336 3 9
                                    

Gdy wróciliśmy do domu od razu poszłam się położyć. Zasnęłam prawie od razu.

Obudziłam się o 9:37 dosyć późno. Sięgnęłam po telefon który leżał na szafce nocnej zobaczyłam powiadomienie od Borysa.

Borys 💋:
Hejka Mel! Zwolniłem nas z nagrywek.
Będę u ciebie około 11:00 do zobaczenia! 🫶🏻

Mel 😽:
Oki, czekam ❤️

Postanowiłam ogarnąć się i trochę się pouczyć, bo szkołę miałam w chmurze.
Ubrałam czarną bluzkę i szare dresy.
Usiadłam do biurka i zaczęłam się uczuć. Nawet nie zauważyłam kiedy z 9:00 zrobiła się 11:00
Usłyszałam pukanie do drzwi.

-Proszę!- powiedziałam po czym drzwi się uchyliły, a w nich stał Borys z jakąś torbą.
-No hej, to ja. Jak się czujesz?- spytał chłopak stawiając siatkę na podłogę.
-Dużo lepiej.- odpowiedziałam odkładając zeszyt do szuflady.
-Kupiłem nam jedzenie.- powiedział brunet wyciagajac z siatki sushi które oboje bardzo lubiliśmy.
-Słodki jesteś.- powiedziałam do bruneta siadając na łóżku, on usiadł obok mnie i zaczęliśmy jeść. Popołudnie minęło mi super i przez wspólne plotkowanie nawet nie zauważyłam że z 11:00 zrobila się już 18:30 resztę wieczoru spędziłam sama siedząc na tik toku.

Następnego dnia obudziłam się o 8:00 ponieważ mieliśmy nagrywki, dziś był to odcinek pt. "Kto ostatni wyjdzie z basenu wygrywa $$$!"
Wstałam z łóżka I podeszłam do szafy. Wzięłam strój kąpielowy i białą bluzkę, bo raczej czuła bym się nie komfortowo bez niej. Zeszłam na dół gdzie czekał już Borys Gracjan i Wiktor. Po jakiś 10 minutach przyszła reszta, zaczęliśmy nagrywac. Weszliśmy do basenu prowadzącym był Gracjan. Na początku zrobiliśmy kilka zadań a potem mieliśmy czas dla siebie, odcinek minął mi bardzo fajnie.

Po nagrywkach postanowiłam coś zjeść postanowiłam, że będą to tosty z serem. Wyjęłam toster i podłączyłam go do prądu, w trakcie robienia tostów poczułam, że ktoś stoji za mną. Był to Borys

-Co tam robisz?- spytał brunet patrząc na moje dłonie, które miałam na blacie.
-Tosty, chcesz też?- zapytałam się bruneta na co on pokiwał głową na "tak." Zrobiłam chłopakowi tosta i usiedliśmy do stołu, po jakimś czasie dołączyła się do nas reszta uczestników projektu.
Rozmawialiśmy ze sobą, pojawił się temat o podróżach. Mieliśmy propozycje aby wyjechać gdzieś po maturach, ale trzeba by było się spytać agencji.

Po skończonym wieczorze udałam się do swojego pokoju, z ciekawości weszłam w dm na instagramie, co było wielkim błędem. Większość wiadomości to "zajeb się" "lepisz się w huj do Borysa idz potni se rączki xd" "jak tam jeszcze się nie zabiłaś?"

Moje oczy zalały się łzami. Czemu ja? Kiedyś już się samookaleczałam ale nie robiłam już tego 7 miesięcy. Może powinnam zacząć znowu?
Wyjęłam z szuflady białe pudełko na którym była karteczka z napisem "Dasz radę!" Bzdura. Wyjęłam ostrze z pudełka. Zrobiłam to. Japierdole Mel coś ty zrobila. Poszłam do łazienki to przemyć, w drodze do łazienki zresetowałam mój licznik czasu w aplikacji. Weszłam do łazienki gdzie Borys mył ręce. No japierdziele, jeszcze byłam w krótkim rękawku. Od razu spojrzał się w moją stronę.

-Mel...- mruknął pod nosem brunet.
-Taaa, ja już może wyjdę.- powiedziałam wychodząc, na moje szczęście brunet już nic nie odpowiedział. Poszłam szybkim krokiem do swojego pokoju. Położyłam się pod kocem i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

Obudziłam się o 8:00 dziś mieliśmy wolne od nagrywek, wstałam z łóżka  I podeszłam do szafy, ubrałam czarne dresy białą bluzę a na to szarą bluzę. Pomalowałam się lekko i zeszłam na dół. Na dole siedział już Borys, który powiedział do mnie:

-Zjedz śniadanie i przyjdz do mnie do pokoju. -na słowa bruneta poprostu przytaknęli głową i zaczęłam robić sobie śniadanie.

--------the end--------
Dzień dobry, jak tam u was?
Może w poniedziałek wleci rozdział 🫶🏻
Z góry przepraszam za błędy!

Stay safe || Borys x MelaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz