Część 17

5.2K 297 11
                                    

Gdy się budzę Kacpra nie ma już przy mnie. Przebierać się i idę do łazienki, gdy wracam Pielęgniarz czeka już na mnie i idziemy na śniadanie. Siadam przy "moim" stoliku i zaczynam jeść, gdy przysiada się do mnie Kacper.
-Cześć!
-Hej.
-Słodko spałaś.
-A ty co zamiast spać się na mnie gapiłeś?
-Spałem, to przez przypadek.
-Bo ci uwierzę.
-Koniec tego tematu, lepiej mi powiedz kiedy masz zamiar zanieść pamiętnik lekarzowi.
-Dzisiaj, tuż po śniadaniu mam wizytę u niego.
Nic mi już nie odpowiada, gdy kończy jeść odchodzi kiwając lekko głową.
Chwilę potem ja także kończę i idę do pielęgniarza po czym wracamy do pokoju. Ja zabieram pamiętnik wkładając go pod bluzkę i gdy wraca Pan jestem już gotowa.
Wchodzę do gabinetu i siadam w fotelu.
-Witam. Zacznijmy dzisiejszą konsultację. Mam dla ciebie obrazki i z każdej pary musisz wybrać to czego się boisz.
-Ale najpierw ja mam coś dla Pana.- Wyciągam z pod bluzki pamiętnik i podaję mu go.
-Co to?
-Niech pan przeczyta, ale wydaje mi się, że należał do pańskiego brata. -Robi zdziwione oczy i ze strachem przewraca kartki. Z każdą stroną, widzę jak robi się coraz bardziej zły i przerażony. Gdy zamyka zeszyt z wściekłością wstaje i kieruje się do drzwi.
-A ty dokąd?
-Do dyrektora zapłaci mi za wszytko.
-Idioto, ale ty nie masz dowód nikt ci nie uwierzy.
-Nie obchodzi mnie czy ktoś mi wierzy. Sam wymierzę sprawiedliwości.
-No i niby co takiego zrobisz? Na krzyczysz na niego?
-Tak, i będzie cierpieć jak mój brat.
-Daj spokój, to trzeba zaplanować. Tak żeby bardziej od niego cierpiał.
-Masz jakieś plan?
-Coś tam mi chodzi po głowie, ale potrzebujemy jeszcze jednej osoby.
-Kogo?
-Kacpra. Z 15.
Doktor podchodzi do telefonu, wybiera jakiś numer.
-"Proszę przeprowadzić do mnie Kacpra z 15"
-"Tak natychmiast"
-"Dobrze czekam."
-Już idzie.
Czekamy w ciszy, nagle rozlega się pukanie.
-O co chodzi? - Pyta Kacper, który właśnie wyszedł do pokoju.
-Siadaj- odpowiada Doktor Nowak.
Chłopak zajmuje miejsce na łóżku.
-No więc chodzi o zemstę za Adama, mojego brata. - Mówi Doktor Nowak.- Chciałem tam iść i zrobić coś ale Karolina mnie po wstrzymała.
-Bo nie masz planu i nic z tego nie będzie a zemsta musi być zemstą.
-A ty masz jakiś plan? -Pyta milczący do tego czasu Kacper.
-Tak.
-Zanim go nam zdradzisz, najpierw powiedz mi skąd masz ten pamiętnik.
-Znalazłem go w piwnicy.-Wtraca się Kacper. - No to jaki masz plan?
-Nie całkiem jest gotowy ale powinien się nadać.- Biorę głęboki wdech. - Kacper pójdziesz poszperać, może się czegoś dowiesz o akcjach z przeszłości. Za co ludzie tam trafiali i jak długo to trwało i czy jeszcze trwa. Wszystkie informacje dotyczące piwnicy. Co kolwiek. Pan musi zdobyć zaufanie dyrektora tak, żeby Panu na tyle ufał, żeby coś zdradził. Niech pan mówi jak to pan nas bardzo nienawidzi i że izolatka to za mało, że powinni cierpieć czy coś takiego.
-A ty co będziesz robiła. - Pyta Kacper.
-Wymyślę i urządzę jakąś akcje, taką żeby mnie tam zabrali.
-I co nam to da? - Pyta Doktor.
-Zainstalujemy kamery w piwnicy i w tym tajnym miejscu.
-A jeśli coś Ci się stanie? - Mówi zmartwiony Kacper.
-Nic mi się nie stanie jak już będziemy mieć wystarczający materiał to wkroczycie wy i mnie uratujecie.
-No niech ci będzie. - oznajmia Nowak. - A masz pomysł na tą akcję?
-Tak.- Uśmiecham się szatańsko. - Wykorzystam trupa z dachu.
-Ale to nie ty go zabiłaś. Tylko ja.
-Ale oni o tym nie wiedzą.
-Co!!!? Czekaj wróć to ty go zabiłeś?
-Tak jak by.
-Tak jak by?! Ty mu głowę odciołeś.
-Dobra koniec. Teraz do roboty.
Wyjątkowo odprowadza nas Doktor Nowak.

Krew PsychopatkiWhere stories live. Discover now