41 Rozdział

16.6K 965 97
                                    

Uwaga! Jedna dziewczyna podsunela mi pomysł. Zamiast pisać '' SMS od Maxa'', '' SMS do Maxa'' itd. itp. to będzie '' ja'', '' Max'' itd. itp. 😊😊

Zaczynajmy!

-----------------______________-----------------

Ja: Max, jesteś?

Max: Nie.

Ja: Wybacz mi naprawdę nie kłamie.

Max: Yhm.

Ja: Max ja naprawdę Cie kocham.

Max: OK.

Ja: Co mam zrobić byś mi uwierzył?

Ja: Przyjdziesz?

Ja: Nie?

Ja: Czyli ja mam przyjść?

Ja: Idę.

Max: Nie.

Ja: Idę.

Max: Powiedziałem nie!

Max: Ja przyjdę.

Momentalnie serce mi stanęło. Uff.

Po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi.

Podbieglam do nich szybkim ruchem otwierając.

Max stał na progu że spuszczona głową.

Podeszłam i wtulilam się w niego.

-Nie słuchaj mnie. Jestem dziwna.

-Wiem. - odsunął się ode mnie- I za to Cie kocham. - i złączyl nasze usta.

-Max cholernie Cie przepraszam. - powiedziałam odrywajac się od niego.

-Wiesz co kurwa, Lucy. Wiesz gdzie mam te Twoje przeprosiny? Już Ci nie wierzę, Lucy. To że mi się podobasz to nie znaczy, że możesz że mną robic co ci się tylko podoba.

-Ale ja nie...

-Po co to robisz? Po co? Popisać się chcesz? Przed znajomymi, że zrobisz w huja mnie? Tego zasranego łobuza? To Ci się to nie udało!

Zatkało mnie. Momentalnie mnie zatkało. Ale to co się wydarzyło później... Tego bym się nie spodziewała.

Łobuz kocha najbardziej ✔ POPRAWIANIEDonde viven las historias. Descúbrelo ahora