Zawsze nadchodzi jutro

424 39 1
                                    

Nie wiem, kto to był, ale ktokolwiek powiedział "Nieważne co się stanie, zawsze nadchodzi jutro." musiał być pojebany.

Nazywam się Amane Yoru, mam rude, proste włosy oraz czarne oczy, w tym roku zaczęłam 1 klasę liceum.

Przez kilka lat żyłam we Francji z rodzicami, ale nie umiałam się z nimi dogadać, więc szybko wróciłam do Japonii, gdzie zamieszkałam z moim 10 lat starszym bratem, jego żoną i córeczką. 10 lat temu, mój kochany braciszek był "Cudem" swojego pokolenia. Najlepszy gimnazjalny, a później także licealny zawodnik koszykówki. Biły się o niego wszystkie licea i uczelnie. To on nauczył mnie grać i zaszczepił miłość do tego sportu. Tak, kocham koszykówkę. Ten sport jest całym moim życiem, a raczej był.

Jeszcze przed wyjazdem do Francji zaprzyjaźniłam się z chłopakiem, który także kochał ten sport, Akashi'm Seijuro. Mając 9 lat wyjechałam, jednak wróciłam by iść do tego samego gimnazjum co on. Chodziłam do gimnazjum Teiko i byłam kapitanem żeńskiej drużyny koszykarskiej. Miałam szansę stać się jedyną dziewczyną należącą do "Pokolenia Cudów", ale ją zniszczyłam. Na drugim roku na zawodach, Hanamiya Miyoko z premedytacją doprowadziła do mojej kontuzji. Pomimo operacji, która ledwie pozwoliła mi ponownie stanąć na nogi, uprawianie sportów stało się dla mnie niemożliwe. To był cios. Odebrano mi to co kochałam najbardziej na świecie.

Po długich rehabilitacjach wróciłam wreszcie do szkoły zajmując miejsce menadżerki drużyny.  Choć widok treningów za każdym razem sprawiał mi ból, zbyt mocno kochałam kosza, by się poddać. Jednak stało się coś co doprowadziło do mojego zniszczenia. Znienawidziłam koszykówkę. Było to na 3 roku, choć zaczęło się to tak szczerze już na 2, kiedy to Sei-chan przestał być sobą. Wtedy jeszcze to znosiłam. Moim pocieszeniem był Nijimura-senpai, który od kontuzji wspierał mnie najmocniej. Był starszy, więc musiał w końcu skończyć szkołę. Na 3 roku z każdym dniem coraz bardziej nienawidziłam koszykówki oraz samej siebie.

Myślę, że na ten moment to wszystko co powinniście o mnie wiedzieć... Ach, zapomniałam! Jeśli chodzi o liceum, to poszłam do Rakuzan. Nie chciałam tracić Seijuro, nawet jeśli się zmienił.

Kuroko no Basket - Don't hurt me // Akashi SeijuroWhere stories live. Discover now