Zatrułaś mnie.

238 24 3
                                    

TYTUŁ: Zatrułaś mnie.

AUTOR: RJBScarletRain

KRÓTKI OPIS: Zatrułaś mnie. Chcę się uwolnić. Nie pozwolę Ci mnie zniszczyć. 

ILOŚĆ ROZDZIAŁÓW/STATUS: 26 rozdziałów + wstęp/ukończone

KATEGORIA: Dla nastolatków

BOHATEROWIE: Nina, Eliza, Damian, Klaudia, Martyna, Radek, Agata, Sebastian, Malwina, Tomek.

Już sam opis strasznie mnie zaciekawił i chciałam poznać losy tej dziewczyny. Tytuł też bardzo zachęca, ponieważ z podobnym tytułem na wattpadzie się jeszcze nie spotkałam. Po tytule można domyślić się troszkę, o czym będzie to opowiadanie. Jednak nie zdradza on do końca jego tajemniczości. Okładka w zasadzie jest zwyczajna, ale jest schludna i przyciąga wzrok i po samej okładce domyśliłam się, że będzie to książka o przyjaciółkach. 

Po przeczytanym opisie, ciekawej okładce i interesującym tytule mogę zacząć czytać. Jestem już w trakcie czytania, więc szybko mi to pójdzie. 

Naprawdę starałam się znaleźć jakiś błąd, czytałam bardzo uważnie, słowo po słowie, ale nie znalazłam praktycznie nic! Oprócz wielkiego talentu, który jest wyczuwalny na kilometr. Twoje opowiadanie nie jest sztuczne, wyssane z palca, ale bardzo realistyczne, prawdziwe. Czytając to, czułam się jak Nina. Ta historia bardzo dobrze przedstawia, jak fałszywa przyjaźń może oślepić. Zapewne nie jedną osobę ta książka czegoś nauczy! 

A i bardzo płynnie czytało mi się te rozdziały, ponieważ nie były one ani za krótkie, ani za długie. Takiej długości rozdziały lubię. 

OCENY:

ORTOGRAFIA (6/6) Przez całe opowiadanie nie znalazłam żadnego błędu, a akurat na błędy ortograficzne jestem uczulona, to bym zauważyła od razu. SZACUN. 

INTERPUNKCJA (6/6) Wszystko tak jak powinno być. Przecinki obecne, całe opowiadanie jest spójne. Jedyna rzecz, do jakiej mogę się przyczepić, żeby nie było, że jestem za miła, to moim zdaniem zbędny przecinek raz występował, o ile można to potraktować jako błąd. Ogólnie zazdroszczę Ci tego, że nie masz wcale problemów z interpunkcją, ponieważ wiele osób je ma, wiem coś o tym. 

TREŚĆ (5,5/6) Ogólnie sama treść była bardzo ciekawa i z każdym rozdziałem chciało się czytać jeszcze więcej, więc nie miałam problemu, żeby przeczytać całość naraz. Jedyne co to może spodziewałam się czegoś więcej po Elizie, myślałam, że coś więcej zrobi np. na ślubie Niny, aczkolwiek i tak się strasznie zachowywała. Podsumowując: fabuła genialna 

ORYGINALNOŚĆ (5/6) Czytałam już na wattpadzie opowiadanie o dwóch przyjaciółkach i ta jedna była straszną jędzą. Aczkolwiek Twoje opowiadanie wyróżnia się na tle innych. Wszystko opisałaś bardzo dokładnie i podobało mi się to, że pisałaś bezpośrednio do tej przyjaciółki, a nie jak przeważnie się zdarza w pierwszej osobie czy trzeciej. 

STYL PISANIA (6/6) Strasznie mi się podoba Twój styl, jest taki luźny, swobodny. Czytelnik nie męczy się, czytając Twojego opowiadania.

BOHATEROWIE (6/6) Tutaj również nie można się do niczego przyczepić, główne postacie są realistyczne, dobrze opisane i z łatwością można się z nimi utożsamić. Czyli bardzo dobrze wykreowałaś swoje postacie. 

MINUSY: W zasadzie to brak. Jak Ty to robisz? 

PLUSY: Brak błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, bardzo ciekawa fabuła, oryginalny pomysł na opowiadanie, bardzo przyjemny styl pisania, realistyczni bohaterowie. 

OCENA KOŃCOWA: 34,5/36, czyli bardzo dobra piątka! :))

Opowiadanie od samego początku przypadło mi do gustu, lubię czytać książki z takiej kategorii. Czytając, nie męczyłam się i zapewne kiedyś jeszcze wrócę do tego dzieła. Mam nadzieję, że kiedyś uda Ci się to opowiadanie  wydać w formie książki. BARDZO POLECAM! 

+Ocena za okładkę (4,5/6) Okładka zwyczajna, ale ładna. 




RecenZJE przy kubku kawyWhere stories live. Discover now