Primero

454 24 1
                                    

Na pogrzeb przybyło wiele osób,wszyscy byli wstrząśnięci tym co się stało. Szczególnie zbulwersowany jest ojciec dziewczyny, gdyż gdyby nie Federico nie dowiedziałby się co stało się jego córce. Był wściekły na swoją żonę i obwiniał ją o to co było prawdą, że to ona przyczyniła się do jej śmierci.

Blondynka zatroszczyła się o to by wszyscy dostali swoje listy w odpowiednim czasie. Po pogrzebie wszyscy wrócili do swoich domów,pokojów i tam czekała na nich niespodzianka. Dwie błyszczące koperty z numerami jeden i dwa. Pierwsza była dla wszystkich, a druga indywidualna z nazwą osoby, dla której była przeznaczona.

Witam was wszystkich to ja Ludmila, Ludmila Ferro Supernowa, która zgasła na zawsze. Dlaczego piszę was? Was dlatego, że każdy z kim miałam wyjątkową więź dostał ten list. Dokładnie taki sam. Ale nie martwcie się, każdy z was dostanie jeszcze jeden już indywidualny. Chcecie wiedzieć dlaczego to zrobiłam? Miałam wszystkiego dosyć, tego że każdy uważał mnie za najgorszą osobę, gwiazdę bez uczuć, tylko Naty była przy mnie, nigdy we mnie nie zwątpiła a wy tak. Teraz już nie mam uczuć i nie ma mnie. Są tylko rzeczy pozostałe po mnie. Gdy już wszyscy przeczytacie oby dwa listy, spotkajcie się w moim, albo raczej domu Violetty i Germana, dlatego że to nigdy nie był mój prawdziwy dom. Gdy się spotkacie idźcie do mojego pokoju, tak każdy znajdzie coś dla siebie.

La luz de la SupernovaWhere stories live. Discover now