Rozdział 14

167 17 25
                                    

Piekarnik

W mojej monotonnej egzystencji nie dzieje się nic ciekawego. Odkąd parę lat temu zamieszkałem w tym mieszkaniu niewiele się stąd ruszam. Nigdy nie interesowały mnie podróże.

Ze znudzeniem przyglądam się człowiekom zgromadzonym w sąsiednim pokoju. Odczuwam lekki niepokój, kiedy jeden z nich odwzajemnia moje spojrzenie.

Zwykle człowieki nie zwracają na mnie zbytniej uwagi, jednak on jest inny. Podejrzewam, że tamci biorą go za szaleńca, ale to geniusz...

Kiedy nie potrafię już wytrzymać napięcia między mną a człowiekiem cały się spinam.

Deserted ✔Where stories live. Discover now