1

21.7K 503 145
                                    

~ Święta Bożego Narodzenia ~

- Diana! Dawaj! Mamy święta!!

- Mhmm...

- No więc... Wstawaj! Tylko ja tu się tak cieszę na to, że są święta?!

- Tak! Daj mi spać deklu.

- Aa... Ale ja mam dla ciebie zajebisty prezent, który na pewno ci się spodoba i pokochasz mnie całym swoim serduszkiem za to coś.

- To powiedz co to

- A to niespodzianka. Dostaniesz wtedy, kiedy będą prezenty.

- Mamo kiedy prezenty?!

- Jeszcze śpi... Kiedy wszyscy wstaną?

- O około dwunastej... I jeszcze twoja mama musi przyjść i wszyscy inni. To pewnie około czternastej.

- Jest dwunasta...

- To ja idę się ubrać.

- Okej, mogę z tobą.

- Jasne.

Podeszłam do szafy. Co założyć?

- Dawaj kłapouchego! A ja puchatka! Tak!

Aaron podbiegł do szafy i wyjął moją piżamkę kłapouchego. Pamiętam jak to kupiliśmy. Zaczął się drzeć na cały sklep że znalazł zajebiste piżamy.

- Okej... A gdzie masz swoją?

- U ciebie w szafie.

Wyjął też swoją. On ma Kubusia Puchatka, a ja Kłapouchego (media). Poszłam się umyć, ogarnąć, pomalować i w ogóle wszystko. Założyłam to i zeszłam na dół. Wszyscy już tu siedzą?

- Kłapouchy!

Calum krzyknął i do mnie podbiegł.

- Nooo.

- Pamiętam jak to czasami z tobą oglądałem! Piękne czasy...

- Ooo też to pamiętam.

- Ej ale on ma Kubusia... Ojej! Piżamka dla par! Ale skoro już każdy jest to prezenty, serio ja już je chcę.

- Ja też.

- Nie, czekamy na Mikołaja bo ma nas dzisiaj odwiedzić.

Aaron powiedział. Chwila, on coś brał?

- Aaron? Ty coś brałeś? Możesz sobie czekać na Mikołaja, ale to trochę...

Zadzwonił dzwonek. Okej... Jak wejdzie Mikołaj to ja umrę. Serio. Aaron pobiegł otworzyć.

- Hohoho były tu jakieś grzeczne dzieci?

Kojarzę ten głos... Spojrzałam na niego. Jezu to Mikołaj, albo wziął kogoś i przebrał za Mikołaja. Aaron zaczął się śmiać z tym Mikołajem.

- Aaron? Ja wiedziałam, że masz kontakty, ale... Mikołaj?

- No Mikołaj. I on rozda prezenty.

- Byłaś grzeczna?

Kucnął przede mną. Kojarzę go skądś no.

- Em... Tak..?

- To mi pomożesz rozdawać prezenty, okej?

- Mhm...

Wszedł ktoś jeszcze. O Elfy. Dobra co tu się odpierdala, bo ja nie ogarniam. Cztery Elfy.

- To rozdajemy prezenty.

Podszedł do choinki i wziął pierwszy.

- Kylie - Podał mi. Dałam mamie. Boże o co tu chodzi? - Jason - dałam Jasonowi. - Luke - Dla taty też? Ojej. Ciekawe kto kupił. - Karol, Simson, Bieber, Jake. Są tu?

Przyjaciel Mojego Brata 3 || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz