Rozdział VI. Mnet Asian Coming Out

66 6 1
                                    


[Jongin]

Kyoso z Sejinem się pokłócili. Współpraca ogólnie szła im dość dobrze, ale podzielił ich temat, czy mamy się ze związkiem ujawnić oficjalnie, czy też nie. Kyoso twierdził, że przyznanie się do homoseksualizmu to duży krok, a skoro jest okazja, to warto skorzystać. Sejin za to absolutnie nie chciał się na to zgodzić z obawy o utratę źródła zarobku. Cóż, konflikt był w sumie uzasadniony – jeśli SM straci Exo to ma jeszcze masę innych zespołów. BigHit zarabia głównie na BTS, więc jeśli ich stracą, to prawdopodobnie upadną.

My za to żyliśmy w zgodzie, staraliśmy się udawać, że internetowa wojna nie istnieje i nie mamy żadnych problemów i wciąż ćwiczyliśmy choreografie.

-Chanyeol, ja pieprzę, tyle lat, a ty dalej ruszasz się jak kłoda – zaśmiał się Baekhyun po skończeniu jednego z tańców.

-Ale z ciebie szuja, Baek – odezwał się Sehun.

-Ależ proszę, niech mówi! Niech się odegra, bo po prostu jest wściekły, że go ograłem w „Mortal kombat" – prychnął Chanyeol, teatralnie opierając rękę na biodrze.

-Oszukiwałeś! Rzucałeś we mnie popcornem!

-Dobre, muszę to zapisać – mruknął Taehyung. – Jimin, wszystko okej?

Odwróciłem się, by spojrzeć na wspomnianego chłopaka i zmarszczyłem brwi. Jimin stał oparty o lustro, był dziwnie blady i miał przyspieszony oddech, a wzrok miał wbity w ekran swojego telefonu.

-Jimin – ostrożnie zbliżyłem się do niego. – Co się z tobą dzieje? – Jimin jednak mnie zignorował. Jeszcze chwilę hiperwentylował, a po chwili rzucił telefonem z furią o podłogę i wybiegł, trzaskając drzwiami. Spojrzałem zdziwiony na resztę. – Czy ktoś wie co się dzieje?

-Stłukł ekran – wymamrotał Yoongi, podnosząc telefon Jimina. Odblokował go i zerknął. Po chwili spoważniał. – No i się wyjaśniło. – Przez chwilę milczał, najprawdopodobniej przeglądając to, co przed chwilą Jimin i otworzył szeroko usta. – Boże...

Podał mi telefon z poważnym wyrazem twarzy. Niemalże wyrwałem mu urządzenie z ręki. Odpalony był Twitter, konkretniej zdjęcie Jimina, na którym się szeroko uśmiechał, co uwydatniało jego pulchne policzki. I zbladłem, gdy zerknąłem w komentarze.

Apple33
Haha xDD Jongin znalazł dobry sposób na odchudzenie się – po prostu pokazuje się z kimś grubszym. Cwane, Kai, cwane!

Rose#123
Mam nazwę pairingu – #Kaipig! Co sądzicie?

Jose99
Podobno seks spala masę kalorii, myślicie, że to nowy sposób Jimina?

-Antisy wiedziały, gdzie uderzyć – wychrypiał Yoongi, który stał bezradnie nie bardzo wiedząc, co zrobić. Ja w zasadzie też. Jak można być tak podłym? Oczywiście, że wiedziałem, że Jimin miał z tym jakieś problemy, zresztą ta informacja kiedyś wyciekła do sieci i oto są konsekwencje. Uderzyli w najczulszy punkt. Wcisnąłem komórkę Jimina z powrotem w ręce Yoongiego i ruszyłem do toalet, bo już wiedziałem co się dzieje. Jimin najzwyczajniej w świecie teraz rzygał. Pociągnąłem za drzwi tak mocno, że chyba wyłamałem zamek, ale nawet mnie to nie interesowało. Klęknąłem obok niego, gładząc go po plecach.

-Uspokój się – zacząłem łagodnie, jak do dziecka. – Już spokojnie. Wszystko jest okej. Nie wierz w te bzdury, dla mnie jesteś najpiękniejszy.

Faktycznie był. Tylko co z tego, skoro do niego ten argument nigdy nie docierał? Jimin dławił się nad muszlą, a jak wstanie to do końca dnia nic nie zje (a nawet jeśli zje, to zwróci po powrocie do dormu). Dzięki wam, antyfani. Jesteście niezastąpieni.

Trzecia Wojna FandomowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz