2

21 3 1
                                    


    Czwórka dziewczyn z pasją opowiadała o zbliżającym się comeback'u. Ich debiut był już trzy miesiące temu, dlatego postanowiły wrócić z czymś zupełnie nowym. Prowadzący program co chwilę dopytywał o nową piosenkę dziewczyn, ale one tylko mówiły że to zupełnie inny klimat niż ich „Happy". Po dwóch godzinach mogły pożegnać się z prowadzącym i wyjść ze studia nagrań. Ema odpięła od spodenek mikrofon po czym oddała go stażyście. Chłopak zebrał urządzenia i kłaniając się odszedł do innego pokoju. Arisa ziewnęła zmęczona i spojrzała na Lolę, która stała z telefonem w ręku.

–Mamy przyjechać do wytwórni. 

    Jak szybko to powiedziała, tak szybko ruszyła w stronę wyjścia. Dziewczyny spojrzały na siebie i udały się za nią. Pod budynkiem stał czarny samochód, a o maskę opierał się trzydziestoletni menadżer zespołu. Jinyoung  widząc swoje podopieczne od razu otworzył im drzwi. Również dostał wiadomość o natychmiastowym powrocie do wytwórni. Ema spoglądała przed siebie, wystukując na kolanach rytm piosenki lecącej akurat w radiu. Lola poprawiała swój makijaż, a Hyuna siedziała z przymkniętymi oczami i słuchawkami w uszach. Arisa tak samo jak Ema oglądała zmieniający się krajobraz zza oknem. Ich podróż nie trwała długo. 

    Menadżer zespołu zapukał do drzwi biura swojego szefa. Słysząc pozwolenie do wejścia otworzył dziewczynom drzwi i przepuścił je. Zamknął drzwi i oparł się o ścianę przed biurem. Prezes dosadnie dał mu znak, że ma poczekać na korytarzu.

  Wchodząc do gabinetu ujrzały dobrze znane siedem twarzy. Bo jak mogły nie znać BTS? Koreańskiego boysbandu, który zawojował zza oceanem? Ukłoniły się im, a chłopcy odwzajemnili gest. Hyuna spojrzała na prezesa oczekując jakichkolwiek wyjaśnień. Mężczyzna głośno klasnął w dłonie i wstał z obrotowego krzesła. 

  –Chłopcy poznajcie moje dziewczyny.–mężczyzna stanął obok liderki grupy–Rose poznajcie BTS.

 –No wszystko fajnie, ale co jest grane?– Hyuna podejrzliwie zerknęła to na prezesa swojej wytworni to na prezesa BIG HIT.  

  –Na początku chciałem, abyście nagrali razem piosenkę.– podszedł do przedstawiciela BIG HIT i położył mu dłoń na ramieniu– Jednak wpadliśmy na pomysł wspólnej trasy, która odbywałaby się u nas w Korei, Japonii,Hongkongu i Singapurze.  

  –Bedziemy musieli napisać piosenkę i skomponować muzykę.–Namjoon podrapał się po karku.–To trochę może zająć.

 –Mamy piosenkę napisana przez Lolę. Suga już ją widział.

     Dziewczyna zła spojrzała na swojego szefa. Sama napisała ta piosenkę na swoje solo. Mężczyzna tylko karcąco na nią spojrzał, a ta skrzyżowała dłonie na piersi. Spotkanie potrwało jeszcze kilka minut po czym obwieszczono im, że pracę nad piosenką zaczynają się w następnym tygodniu. Zespoły pożegnały się ze swoimi przełożonymi i opuściły biuro. Menadżer, który czekał na Rose od razu zasypał je pytaniami. Lola tylko prychnęła i spojrzała na BTS, którzy nadal stali niedaleko.

–Co się działo na spotkaniu?–Lola spojrzała zła na zgromadzonych–Muszę oddać piosenkę, nad którą sama pracowałam.

–Jeśli to jest dla ciebie taki problem, ja mogę dać jedną z piosenek, które pisałam.–Arisa spojrzała na nią, a ta jeszcze bardziej się rozzłościła.

–Mam dość nie doceniania mojej pracy! Mam w sobie więcej talentu niż wy wszystkie razem wzięte! 

–Dziewczynko spokojnie.–Do rozmowy dołączył się Yoongi.

–Ktoś cię pytał o zdanie?–dziewczyna przyjęła bojową postawę. Namjoon widząc co się dzieje podszedł do przyjaciela, i już miał coś powiedzieć kiedy akcja rozkręciła się jeszcze bardziej.

–Słysząc takie głupoty, nie mogłem nie zareagować.Myślisz, że kim jesteś? Wielką gwiazdą? Proszę cię, wasz szef pokazał mi tą piosenkę zanim przyjechaliście.Jedyne co jest w niej dobre to fakt, że się kończy.–Arisa i Hyuna stały obok chłopaka, i spoglądały na niego. Kiedy skończył spojrzały na siebie i następnie na Lolę.

–Odezwał się wielki kompozytor.

–No jakby nie patrzeć...–Arisa została uciszona przez liderkę.

–Yoongi, chodźmy lepiej.

–Nie! To oni muszą sobie to wyjaśnić, nie przeszkadzaj!–Hyuna spojrzała na Namjoona.

–Właściwie to ja już skończyłem. Nie ma sensu wchodzić z tobą w głębszą konwersację. 

        Yoongi uśmiechnął się złośliwie i zostawił czerwoną ze złości brunetkę na środku korytarza. Dziewczyny wiedziały jedno, tego wieczora z pewnością będą musiały wysłuchiwać narzekań kobiety. 

Rose-BTSWhere stories live. Discover now