Rose-BTS

10

       Lola i Ema zupełnie zmieniły swoje nastawienie do reszty zespołu, co było cholernie podejrzane. Hyuna od razy wyczuwała, że coś jej nie pasuje. W końcu ludzie nie zmieniają się od tak,prawda? Oba zespoły aktualnie mają dwa tygodnie wolnego po koncertach w Chinach. Po tym mają wyruszyć dalej, Ema i Lola w tym czasie miały małą sprawę do załatwienia w Busan.

       Umówiły się na spotkanie około szesnastej, musiały natomiast wyjechać dużo wcześniej. Stolicę a Busan dzieliło kilka stacji. Jadąc Lola przeprowadzała w głowie kwestie, które musi poruszyć na owym spotkaniu. Ema siedziała zbytnio nie wiedząc dlaczego jadą aż tak daleko, Lola nigdy jej o niczym nie mówi, a później wymaga by z nią podróżowała dookoła świata. Spojrzała na dziewczynę, która z zamyślonym wyrazem twarzy spoglądała zza okno, westchnęła cicho i wsadziła sobie słuchawki do ucha, puściła pierwszą lepszą piosenkę i przymknęła oczy.

***

        Arisa sprzątała właśnie dorm, a w tle leciały piosenki z ich playlisty. Szło jej w sumie sprawnie, kuchnie szybko ogarnęła. Umyła nawet lodówkę i małe okno. W łazience nie miały większego bałaganu, więc ogarnięcie całości zajęło jej około trzydzieści minut. W sypialni sprzątała na bieżąco, umyła tylko podłogę. Na sam koniec zostawiła salon i taras, który już wypadało przygotować na zbliżające się lato. 

       Kupiła w jakimś sklepie ogrodniczym kwiaty w doniczkach i stolik z dwoma krzesłami. Niestety samo ich złożenie zajęło jej stanowczo za dużo wolnego czasu. Z całymi porządkami uwinęła się do szesnastej. Opadła zmęczona na kanapę, ale nie dane jej było odpocząć. Do mieszkania jak szaleńcze tornado niszczące wszystko na swojej drodze wparowała Hyuna. Spojrzała ona na dziewczynę i westchnęła.

–Masz zamiar całą sobotę przeleżeć?

–Tak, mam wolne.

–Hoseok i reszta zapraszają nas do siebie na małą imprezę.–poruszyła brwiami.

–Ja odpadam, nie mam sił.–Arisa spojrzała na nią z dołu.

–Jak coś wiesz gdzie jesteśmy.

***

        Lola i Ema wracały zadowolone ze swojego spotkania. Wraz z nimi jechał chłopak, z którym się spotkały. Był to Donghae, no sporo starszy chłopak. Dlaczego akurat on? Lola i Arisa były pierwszymi członkami ROSE i dobrze wiedziała, że tą dwójkę coś łączyło. Nie wyszło im przez różnicę wieku i to, że chłopak był już w zespole. 

       Dlaczego go ze sobą zabrały? To proste, Lola jest zauroczona Namjoonem i nie może pozwolić, żeby Arisa go sobie zgarnęła. Postanowiła ściągnąć chłopaka i ich na nowo związać, w końcu od dawna nikt już nie patrzy na różnicę wieku w show biznesie. 

***

       Po wieczornej pielęgnacji Arisa usiadła przed telewizorem w salonie, i tak Hyuna nie wraca na noc, więc postanowiła spać w salonie. Spoglądała na akcję rozgrywaną w dramie w tym samym momencie związując w warkocz swoje wilgotne włosy. Usłyszała dzwonek do drzwi co ją mocno zaskoczyło. Było już późno, a Hyuna kilka minut temu napisała jej, że nie wraca. Wstała i podeszła do drzwi, uchyliła je lekko i przeżyła nie mały szok. 

–Donghae?–wyszeptała zaskoczona mrugając kilkukrotnie.

–Hej–uśmiechnął się–Co tam u ciebie Arisa?