XXI

5K 392 35
                                    

*Time skip*
*Perspektywa Erena*

-Miłego dnia-powiedział Levi po czym odszedł w stronę swojej klasy. Mimo że nie rozmawialiśmy za dużo w drodze do szkoły, Levi próbował nawiązać jakąś konwersacje, a nawet odprowadził mnie pod samą klasę. Nie przeszkadzodziło mi to zbytnio gdyż sprawiło to że Levi był przy mnie trochę dłużej. Przez fakt iż nasze plany lekcji nie pozwalają nam spotykać się między lekcjami, widzimy się dopiero pod koniec dnia. Cały dzień bez Leviego. Beznadzieja. 

Niechętnie wszedłem do klasy. Odrazu oczy wszystkich skierowały się w moją stronę. To nie był przypadek. Wszyscy wpatrywali się na mnie podejrzanie podobnym wzrokiem. Po chwili jakieś omegi w głębi sali zaczęły coś szeptać. Potem usłyszałem nawet szydercze śmiechy, skierowane w moją stonę. O co im chodzi?
Ze spuszczonym wzrokiem podszedłem do swojej ławki. Gdy już usiadłem, zacząłem przysłuchiwać się szeptom omeg z mojej klasy. 
-To on? Widziałaś już?-powiedziała jedna
-Widziałam! Jak on się nie wstydzi?!-powiedziała inna
-Chyba umarłabym ze wstydu na jego miejscu!-zaśmiała się kolejna
O czym one rozmawiają? Coś zrobiłem? Kiedy? 
W moją stronę skierowała się niska blondynka o niebieskich oczach. Christa Lenz o ile mnie pamięć nie myli. Nigdy z nią nie gadałem, ale może chociaż ona wyjaśni mi co tu się dzieje. 
-Wiesz o co im wszystkim chodzi?-szepnąłem do blondynki. 
Ta speszyła się i spuściła wzrok. Nie chce mi powiedzieć. Cudnie. Nawet ktoś taki jak ona nie chce ze mną rozmawiać. 

*Perspektywa Leviego*

Po wejściu do klasy od razu zobaczyłem te same twarze. Nudne i zwyczajne. Jednak tym razem coś się zmieniło. Spojrzałem kątem oka na klasową elitę. Gdy tylko spotkali mój wzrok zaczeli się śmiać i wymieniać spojrzenia między sobą. Zaraz szlag mnie trafi. 
Z obojętnym wyrazem twarzy zająłem swoje miejsce. Niestety, siedziałem tuż obok króla elity szkolnej-Rainera Brauna. Ten spojrzał na mnie i zaśmiał się pod nosem. 
-Masz coś do mnie Braun?-warknąłem nie mogąc już powstrzymać zdenerwowania
-Czuje się tylko zawiedziony że nie dostałem zaproszenia
-O czym ty do cholery gadasz?-Ten typ działa mi wybitnie na nerwy. 
-O zaproszeniu na dziką-porno imprezę na której byłeś ostatnio. Cała szkoła widziała już jak ładnie się bawiliście-zaśmiał się-powiedz, jak sprawdza się twoja aktualna omega? Z chęcią bym się z nią również zabawił-oblizał wargi. 
Nie no tego kurna za wiele. Wstałem gwałtownie z ławki i chwyciłem za koszule Rainera. Następnie uderzyłem go pięścią w twarz. Pare razy. Dobra więcej niż pare razy. Poniosło mnie trochę, ale to uświadomiłem sobie dopiero po tym jak zauważyłem krew lecącą z jego nosa. 
Chwilę później spostrzegłem już profesota Pixisa wchodzącego do klasy. Cudnie. Kolejne kłopoty. 

______________________________________

Tyle w tym rozdzialiku :3
Teraz jest sporo wolnego więc postaram się troche nadrobić rozdzialiki *-*
Zapraszam też przy okazji na opowiadanie Otayuri które piszę z Yuno z _Crazy_OtaQs_. Postanowiłyśmy połączyć swe siły i stworzyć najbaardziej powalone opowiadanie w naszej wattpadowej przygodzie.
Opowiadanie znajdziecie na Gejo_Landia

~Ann

🐾Oznaczeni 🐾 [Ereri/Riren]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz