rozdział 8

0 0 0
                                    

Co?Co ? I jeszcze raz co ? Jak to usłyszałam to nogi się pode mną ugieły. Bracie ? Przecież to niemożliwe. Kaj zobaczył moja reakcję.
- No co ?
- jak to co ? Możesz mi wytłumaczyć ?
- w odpowiednim momencie tak
- A teraz jest jaki , słuchaj ja nie wiem co się dzieje, dostaje miecz od jakiejś laski którą teraz mnie nawiedza po nocach, świetnie władam mieczem choć nigdy tego nie robiłam, i jeszcze to..
Pokazałam na wilka
- to jest przepraszam normalne?
Kaj stał zamyślony.
- czekaj dostałaś miecz ? Powiedział w końcu
- tak .Przyznałam
- czemu mi nie powiedziałaś mnie, albo Albertowi. Zaatakował mnie
- Czemu nie powiedziałeś że masz brata wilka ? Odparłam.
- miałaś się dowiedzieć w odpowiednim momencie
- No to najwyższa pora.
Kaj przytaknął .
- masz racje. Dowiesz sie wszystkiego ale nie odemnie.
Uciekł , zostawiajac mnie i wilka. Myślałam co zrobic z tym ogromnym zwierzakiem, skoro jest mój powinien zostać ze mną. Jego imię nie dawało mi spokoju.
- Jak sie nazywasz?
Spytałam. W tej chwili wilka spowiła  mgła połaczona z dymem zakryła go prawie całego wirując. Zajeło to dosłownie sekunde a w miejscu besti stał chłopak.
- Mówią na mnie Black. Odpowiedział otrzepując sie z resztek pozostawionych przez dym. I wtedy film mi się urwał.

- czy ciebie cos boli ? Przeciez jej wszystkiego nie wyjaśniliśmy a ty postanowiłeś sie jej oficjalnie przedstawić.
To był kaj, strasznie zdenerwowany.
- co miałem zrobić? Jak bym czekał az jej wszystko powiecie to nie obudził bym sie do nastepnego stulecia.
Odparł nieznajomy mi głos. Rozmawiali na korytarzu , chyba mieli zamiar mnie nie obudzic ale im nje wyszło. Niepamiętałam jak sie dostałam do pokoju. Ostatnie co widziałam to chyba był wilk przemieniający sie w przystojniaka. Modliłam sie żeby to byl sen. Na te kilka ostatnich dni wystarczyło mi jiz atrakcji ale nie zapowiadało sie na koniec.
- no to jak to teraz zamierzasz rozegrać mistrzu. Kaj urzył swojego ironicznego głosu co oznaczało że naprawde sie przejął.
- no chwila i tak jej mieliscie wszystko powiedzieć , nie wiem czy pamietasz ale od tej roboty jesteś ty.
- wiem co mam robić
Chciałam powoli i bezgłośnie wstać z łóżka ale moje ciało odmawiało mi posłuszeństwa. Z pełną determinacją usiadłam , choć ból mięsni mi rozrywał brzuch i plecy. Jedna noga na ziemie , i dróga , i raz dwa trzy wstałam , nie trwało do długo. Nogi miałam jak z waty i przewróciłam sie na podłoge.
Do pokoju wbiegł kaj
- Nic ci nie jest . Spytał kucając przy mnie
- Czy mozesz mi powiedziec dlaczego czyje sie jak śmaciana lalka?
- jesteś dość wyczerpana, powinnas odpoczywać.
- ty wiesz jaki miałam śmieszny sen? Byłeś w nim ty, ja , i ogromny wilk który okazał sie być mój i ... nie zgadniesz przemienił się w chłopaka. Dobre nie ?
Kaj siedział z kamienną twarzą, gdy do mnie do pokoju wszedł mój wilczek po przemianie
Spkjrzałam na niego, na kaja, spowrotem na niego
- To nie był sen prawda ?
Pokiwali głową.
- Poznaj mojego brata ... Blacka.
Odparł kaj
- chwila... moment, jak to jest wogule możliwe ?
- widzisz , ja i black nalerzymy do starego rodu z ziemi x. Tam jestesmy taką jakby arystokracją ze wzglendu na nasze zdolności i zadanie jakie nam powierzono.
A to zadanie to towarzyszenie mrocznej w jej wyprawach. Jestesmy podzieleni na obronę i to jest zadanie blacka i na radę co jest moim zadaniem. To tak w dużym skrócie.
Musiałam mieć niezłą mine bo wilczy chłopiec zaczą sie podśmiewać
- czyli o ile dobrze rozumiem , jesteście z innej planety i macie zadanie. I ty jestes ten mądry a ten co wyskoczył z sierści silny.
- ranisz mnie ja tez jestem silny. Kaj spróbował żartu , ale w tej sytłacji mu nie wyszło
- no tak mniej wiecej tak to wygląda. Odparł speszony
- a ta mroczna , to wnioskuje że ja.
- tak
- no to fajnie , super , jestem mroczną i mam wilka i wróżbitę. Takie pytanie jeszcze małe kim jest mroczna?
- widzisz i tu jest dość skomplikowana sprawa , ale sprobuje to wytłumaczyć najlepiej jak umiem. Zacznijmy od tego skąd sie wzieła mroczna. Mroczna to osoba która ma w sobie duszę najpotężniejszej czarodziejki jaka istniała we wszechświecie. I ma za zadanie, odkrywać jeszcze nie odkryte światy. To tez w bardzo dużym skrócie

- nie rozumiem. Pdzyznałam szczeże , jakos nie przekonywal mnie fakt ze mam w sobie dusze jakiejs niezyjącej czarodziejki.
- opowiedz jej legende. Wtrącił sie niespodziewanie wilczy chłopiec. Aż sie zdziwiłam że on umie mówić
- legenda ? No dobrze to może pomóc. Wieki temu na jednej z ziem mieszkała. Daloa. Czarodziejka wywodząca sie z ludu. Miała dobre i czyste serce. Niestety żyła w dość podłych czasach bo trwała wojna. Żołnierze obcej armi napadli na ich wioskę. Daloa chciała ją ochronić. Postawiła bariere a w wieku 10 lat to jest wręcz niewyobrażalny wysiłek. Nie wytrzymała długo. Gdy bariera opadła Daloa opadła z sił i stracila przytomność. Gdy sie obudziła po wiosce zostały zgliszcza, swoją rodzine zobaczyła na palach przed wsią. Załamała sie i odeszła. Przez młodzieńcze lata żyła w jednym z dużych miast , jako złodziejka skrytobójca nabrała zdolności i z wiekiem zapomniała o czymś takim jak magia. Lecz widzisz kiedy magia sie kumuluje to sama sie wyzwala.Daloa zaczeła sie przenosić na inne ziemie tutaj nazwali ją joanną d'arc. Na każdej z ziem żyła parę lat. A póżniej znowu sie przenosiła. Na jedej z ziem spotkała czarodzieja, i sie zakochali, mieli z sobą dziecko. Lecz po jakimś czasie jej mąż odkryl jej zdolońci i zaczął je wykorzystywać. Nie mógł zrozumiec jak jego wybranka przenosi sie na inne światy, okropnie jek tego zazdroscił. Zasięgną wiec do czarnej magi , tak sie w niej zatracił , że pewnej nocy poczekal na swoją żonę i do jej krwiobiegu wprowadzil czysty mrok. We wszystkich światach rozpętały sie nieszcześcia. Choroby,plagi, powodzie i jeszcze inne różne tym podobne. On widząc co sie dzieje na jego świecie uznal że mroczna jest niebezpieczeństem dla całego wszechświata. Ale w jej sercu nadal bylo dobro , męczarni jakej doznała nie dało sie opisać nie mogla wytrzymać więc uwolniła swoją duszę z ciała. Jej dusza trafiła do pierwszej mrocznej, żyła na ziemi x, dziecko czarodzieja i Daloi zostało towarzyszem pierwszej mrocznej jako smok. Był on radą i obroną dla mrocznej. Dusza czarodziejki wybiera sobie człowieka co 2000 lat i odkrywa nowe światy wyzwalajac je od czarnej magi by nikomu nie stała sie taka krzywda jak jej.
Gdy kaj przestał mówić myślałam że od natłoku myśli głowa mi eksploduje. Raczej nie wymyślił tej histori na poczekaniu. Kto wogóle by cos takiego wymyślił. Nie wyobrażamam sobie co ta Daloa musiała przejść , śmierć całej wioski, widok rodziny na palach, mąż psychopata który na niej eksperymentował. Dobrze że chociaż z dzieckiem bylo ok. Tak przynajmniej myślę. Ale nadal nie dawało mi coś spokoju, kim była kobieta z książki? Skoro mamy dzisiaj dzień prawdy....
- kaj jeszcze jedno pytanie, kim jest kobieta z książki
- z ksiązki ?
- tak, w bibliotece znalazłam nową ksiązke w skórze , na pierwszej stronie byla narysowana kobieta na koniu, czarne skurzane buty i spodnie, czerwony gorset sznurowany...
- nie wiem.
Czyli kaj jednak nie wie wszystkiego
- a pokaz mi tę kobietę
- już jej w książce nie ma . Wyszła na świat. I mnie nawiedza w nocy.
- ciekawe,nie wiem kim ona jest ale sie dowiem.

Вы достигли последнюю опубликованную часть.

⏰ Недавно обновлено: Jun 26, 2018 ⏰

Добавте эту историю в библиотеку и получите уведомление, когда следующия часть будет доступна!

MrocznaМесто, где живут истории. Откройте их для себя