ー17

1.2K 164 15
                                    

Głośne pukanie rozległo się w całym domu. Brzmiało to jakby ktoś swoimi pięściami chciał usunąć drzwi ze swojej drogi.

Jung od razu pobiegł i zobaczył przed wizjer kto to jest. Uśmiechnął się, gdy zauważył ciemne oczy pod mokrymi blond kosmykami.

- Zmarzłem. - to było pierwsze, co usłyszał. Następnie zobaczył tylko koszulkę Mina, która lądowała na pułkę w przedpokoju.

Yoongi już dawno zaczął się czuć, jak u siebie w mieszkaniu tancerza. Naturalne było dla niego pójście w samych bokserkach do pokoju chłopaka i zawinięciu się w kołdrę, a następnie usadowieniu się na kanapie tuż przed laptopem.

Młodszy nie musiał nawet pytać czy Min chce coś do picia, jedzenia, doskonale wiedział co odpowie - nie. Dlatego właśnie, kiedy zauważył, że chłopak siada, skierował się do kuchni, gdzie nastawił wodę, a następnie zaczął przyprawiać makaron z kurczakiem. Pianista zawsze był głodny, ale nigdy nie chciał prosić młodszego o jedzenie. Oczywiście, ten lubił robić wbrew przyjacielowi.

Czajnik zaczął wydawać z siebie gwizd akurat, kiedy chłopak skończył przyprawiać. Zrobił herbatę i wziął jedzenie, a następnie poszedł do salonu, gdzie omal nie upuścił tacki z rąk.

Na kanapie siedział blondyn owinięty w kołdrę i robił coś na laptopie Hoseoka. Nie byłoby to nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż zostawił go otwartego na najprawdopodobniej stronie, która zbyt wiele rzeczy mogła przekazać.

Nie widział, aby chłopak w jakikolwiek sposób reagował, więc postawił tackę.

- Kiedy wyjeżdżasz?

Czyli jednak - pomyślał biorąc głęboki wdech i siadając koło niego.

- Za trzy miesiące są przesłuchania. - powiedział i spojrzał na stronę, którą starszy zdążył przeczytać szesnaście razy.




*PRZESŁUCHANIA DO LDS

chcesz się uczyć w prestiżowej szkole tańca w Nowym Jorku? Idealnie trafiłeś, ponieważ w tym roku mamy otwarte przesłuchania!

Pięć osób będzie miało szanse mieć darmowe stypendium do naszej szkoły! Jedyne co trzeba zrobić, aby skorzystać z tej szansy to wysłanie swoich zgłoszeń do drugiego czerwca br.

W zgłoszeniu musi się pojawić:

• twoje imię i nazwisko
• wiek
• taniec w którym się specjalizujesz
• skąd pochodzisz
• twoje aktualnie miejsce zamieszkania
• kilka zdań o tobie
• załączone zdjęcia

Spośród zgłoszeń wybierzmy pięćset osób, które będą zaproszone do nas w styczniu, gdzie będą mogły przedstawić swoją choreografie do piosenki, którą same skomponują.

Zapraszamy wszystkich tancerzy!

15 kwietnia 2018 roku,

Dyrekcja Louis' Dance School





- Dobrze, że będziesz mógł być na tych przesłuchaniach. Masz talent, zasługujesz na to. - oznajmił odstawiając laptopa i biorąc miskę do ręki.

- Nie jesteś zły?

To pytanie spowodowało, że czerwonowłosy od razu chciał się uderzyć. Od początku tej znajomości wiedział, że łączy ich skomponowanie piosenki. Jednakże, zmieniło się to coś w bardziej skomplikowanego.

- Nie no co ty, przecież nie jestem dla ciebie nikim ważnych, prawda? Za długo komponowaliśmy tę piosenkę, Hoseok. - powiedział trochę plącząc się w swoich słowach.

Jung poczuł bardzo dziwne uczucie. To było jak nóż w sercu. Jego oczy zaczęły błyszczeć przez łzy, które pojawiły się po tym jak ten usłyszał te okropne słowa.

Nikim ważnym.

- Nie robiliśmy tego za długo.

- Robiliśmy. Mógłbyś teraz, nie wiem, tańczyć na tej ulicy i zarabiać, a jesz ze mną ten beznadziejny makaron. Gdybyśmy się skupili tylko na tym już dawno miałbyś choreografię. Hoseok, mógłbyś zwiedzać teraz ten pieprzony Nowy Jork gdybyśmy nie odkładali tego. Dlaczego nie powiedziałeś mi prawdy na temat tej piosenki?

Głowa Mina cały czas była skierowana w stronę miski. Nie chciał patrzeć na tancerza.

- Na początku było to dlatego, że nie lubiłem o tym rozmawiać. Każdy kto o tym słyszał mówił, że są osoby lepsze ode mnie, a potem? Polubiłem cię i gdybym miał świadomość, że muszę cię zostawić, to byłoby trudniejsze i - - blondyn przerwał mu. Podniósł głowę, a Hoseok mógł zauważyć pojedynczą łzę, która była na jego policzku. Chłopak się zaśmiał i na niego spojrzał.

- Ja pierdole, Hoseok, ty jedziesz. Nadal mnie zostawiasz, ale dobrze, poradzę sobie. Będziesz się uczył, a ja tu zostanę. Co ci szkodzi? Jesteśmy dla siebie tylko współpracownikami, prawda?

- Ty nadal nic nie rozumiesz.

- Czego? Nasza znajomość zaczęła się na piosence i na niej się również skończy, bo przecież nic się nie dzieje.

- Yoongi, uspokój się, proszę. - powiedział zabierając miskę z jego rąk.

- Gdyby nie fakt, że moje ubrania są mokre, już dawno bym stąd wyszedł. Nie chcę tu być. Nie chcę z tobą rozmawiać. Masz już piosenkę, więc rób co chcesz, ale beze mnie.

W głowie Yoongiego było istne tornado. Nie wiedział co mówił. Nie wiedział, że powiedział za dużo. Jedyne co wiedział, to to, że chłopak którego tak cholernie polubił będzie wyjeżdżał, ale nie to było najgorsze. On mu o tym nie powiedział. Miał tyle okazji. Min tyle razy go pytał jak się czuje, kiedy uczy kogoś tańczyć i czy jest pewien, aby zostać nauczycielem.

Hoseok natomiast myślał nad niczym. Nad tym co czuje, co chce zrobić.

Dlatego właśnie zrobił coś, co naprawdę było rzeczą o której wtedy nie myślał. Nie wiedział, że będzie tego cholernie żałować.

Wstał z kanapy i skierował się do swojego pokoju. Wziął pierwsze lepsze ubrania i wrócił do salonu. Rzucił nimi w chłopaka, co ten niezbyt sprawnie złapał.

- Skoro tak mnie nie chcesz widzieć to ubierz się i wyjdź. Nawet nie chcesz, abym ci cokolwiek wytłumaczył, powiedział lub chociażby wyznał. Więc Yoongi, skoro jesteś takim egoistą, to proszę cię, ubierz się i stąd wyjdź. - powiedział jednym them, a następnie wszedł do łazienki gdzie zamknął się od środka i opadł na podłogę.

Słyszał tylko swoje pociągnięcia nosem, które były tłem dla drzwi, które parę minut później trzasnęły.



















__________
*ee taka szkoła chyba nie istnieje, ale jeśli istnieje to sora, nie ma przesłuchań. i to nie jest taka szkoła jak egurrola, że chodzisz sobie na zajęcia, warsztaty etc. to coś typu jak w rytmie hip hopu

melody • myg x jhs ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz