Thranduil

439 48 58
                                    

-To jest zły pomysł...

-Jeju, nic ci przecież nie zrobi.

-Tego nie byłabym taka pewna!

-Ale wy wiecie, że jak stoicie pod drzwiami to wszystko słychać? -spytał głośno Thranduil, który znudzony przeglądał Instagrama.

Za drzwiami zapadła zupełna cisza. Thranduil poprawił koronę i wrócił do oglądania zdjęć fryzur.

Po chwili do sali tronowej wszedł Legolas, a za nim niechętnie wlokący się Blejz. Elfi król nie zwrócił na nich uwagi, tylko założył nogę na nogę dalej z nosem w telefonie.

-Em... Cześć? -bąknęła nieśmiało pół elfka. Thranduil podniósł wzrok, który spoczął na Blejzie.

-TY -warknął, a w jego oczach zagościła wściekłość.

Blejz odruchowo schował się za Legolasa, a Thranduil wstał z tronu.

-Ej, przestańcie! -krzyknął Legolas patrząc gniewnie na ojca.

-Ja jeszcze synu nie zacząłem -warknął, a jego dłoń powędrowała do miecza.

-Ja ci nic nie zrobiłam! -wrzasnął już teraz porządnie wystraszony Blejz.

-NIC? TY NIBY NIC NI... -przerwał.

A przerwał dlatego, że zza ramienia Legolasa, wystawała damska dłoń, na której leżała podobna do jego obecnej, korona, tyle że wysadzana mnóstwem pięknych, białych klejnotów.

-Uznasz to za przepraszam?-spytała nieśmiało autorka.

Thranduil szybko podbiegł i wziął korone, po czym bez wachania ją założył.

-Jest cu-do-wna! -pisnął szczęśliwy.

Blejz westchnął z ulgą, a Legolas robił wszystko, by nie zacząć się śmiać. Thranduil ucieszony jak małe dziecko wrócił na tron.

-Macie jakąś konkretną sprawę, czy przyszliście w odwiedziny? A raczej ty Blejz... ?

-A ja to co? -Legolas zmarszczył brwi.

-Ty tu mieszkasz, więc nie mogłeś przyjść w odwiedziny

-Racja -stwierdziła autorka. -Przyszliśmy przeprowadzić z tobą wywiad...

-To cudownie!-Elf przybrał dumny wyraz twarzy.- Dużo jest do mnie pytań?

-Czterdzieści sześć bodajże... -przeliczył szybko Legolas.

-Nie ciebie pytam -mruknął Thranduil.

-Czterdzieści sześć -potwierdził Blejz. -Ja zaczne. Jak często robicie imprezy na zamku?

-Co weekend, czasem częściej. Na przykład był tydzień, że codziennie była impra.

-Wow...

-Ile kosztowało wino?-zadał kolejne pytanie Legolas.

-Nie pamiętam, ale nie mało.

Wszystko o wszystkim | Wywiady ze Śródziemiemजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें