yoongi please

848 61 34
                                    

Jimin stał przed drzwiami swojego "byłego" chłopaka. Tutaj już nawet nie chodziło o cały ten cholerny plan, a o sam fakt że biedny chłopak nie wiedział czy wierzyć tej całej kobiecie i zdjęciu nagiego Yoongiego.

Pięć minut stania zajęło Jiminowi zapukanie w drzwi apartamentu. Spodziewał, że otworzy mu Yoongi lub jego kuzynka.

Jednak niższa od niego brunetka zmyliła go kompletnie.

–Nie powiedziałam Ci czasem, żebyś zostawił Yoongiego w spokoju?

Jimin rozpoznał ją od razu. Dziewczyna nazywa się Suran, ma jedną piosenkę nagraną z Yoongim.

–Co Ty tutaj robisz, Suran?–zdezorientowany chłopak zapytał.

–Przyszłam odzyskać Yoongiego. To raczej oczywiste.

Całą tą rozmowę przerwał sam Min. Zobaczył Jimina i uśmiechnął się szybko kiedy Suran nie patrzyła.

–Co tutaj się dzieje?–mężczyzna zapytał twardym tonem.

–Ten cholerny dzieciak przyjechał z Tobą rozmawiać. Nie wiem po co skoro pomiędzy Wami już nic nie ma.–Suran prychnęła o oparła się o mężczyznę za nią. Yoongiemu się to nie spodobało, nie chciał być przez nią dotykany, więc odsunął się od razu.

–Suran ma rację, nie ma o czym rozmawiać. Zakończyliśmy nasz związek, fajnie było i teraz nie czuję już potrzeby spotykania się z Tobą.–spokojnie wytłumaczył najstarszy.

–Yoongi, zerwaliśmy tylko dla mojego pieprzonego bezpieczeństwa! Przez tą cholerną stalkerkę! A Suran sama mi się dzisiaj przyznała na instagramie, że zna tę kobietę!–zdenerwowany Jimin krzyczał coraz głośniej.

–Co? Suran, to prawda?–Yoongi spojrzał na młodszą kobietę.

–Co?! Wierzysz temu obrzydliwemu pedałowi?!

–Ja nie muszę mu wierzyć, wystarczy że uwierzy Ci policja. Następnym razem jak chcesz komuś grozić przez internet to nie używaj swojego telefonu idiotko.–szarowłosy od niedawna facet wzruszył ramionami i wskazał kamery w jego apartamencie i na klatce schodowej budynku.

–Nic na mnie nie macie!–Suran krzyczała jak opętana.

–Oj mamy, na przykład to że wkradłaś się do mojego domu, podałaś środek nasenny, rozebrałaś, zrobiłaś zdjęcia i szantażowałaś nimi Jimina.

Zaskoczony chłopak spojrzał na Yoongiego. To nie tak, że myślał o zdradzie, był zaskoczony o jakich rzeczach on wiedział. Jimin nic mu nie powiedział o szantażu.

–A teraz możesz sobie iść. Nie ważne czy wyjdziesz tylnimi drzwiami budynku czy normalnymi, policja jest tam i tam. Jimin? Chodź do środka, wytłumaczę Ci wszystko.–starszy złapał nadgarstek chłopaka i pociągnął do środka zamykając za sobą drzwi.

–––
*zdziwienie*
o cholera, ja coś dodałam!

–––*zdziwienie*o cholera, ja coś dodałam!

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
I need your attention || a story of jimin and yoongiWhere stories live. Discover now