Chapter 11 (ELEVEN!!!) xD

424 34 67
                                    

JESTE! ŻYJE! *widzi ile czasu minęło* ...No i kurwa cotygodniowe rozdziały poszły się jebać ;-;...Anywayyyyy... Dobrego czytania! ^^

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

P.O.V. G.Freddy

Tak więc postanowiliśmy ustawić ich w nietypowej pozycji... No wybacz braciak, ale takie okazje się rzadko zdarzajo... A raczej nigdy, bo jesteśmy robotami, więc nie powinniśmy spać ;-;...Wracając! Sheepie delikatnie podnosła głowę Mange, a ja w tym czasie całkowicie połorzyłem Springtrapa na kanapie, po czym Sheepie spowrotem jo połorzyła, ale ponieważ przestawiłem lekko Springa, to leżała NA NIM, opierając swoją głowę o jego klatkę piersiową. Mieliśmy już ich budzić, ale Mangle przez sen wtuliła się w szyję mojego braciszka w czasie kiedy on objął ją jedną ręką, kiedy druga leżała pod jego głową. Wyglądało to przesłodko! Uśmiechałem się jak typowe dziecaki, które widzą swoją ulubioną zabawkę. Usłyszałem cichy śmiech i spojrzałem w stronę Sheepie, która śmiała się pod nosem zwrucona w moją stronę. A to mała!- Oh... Chyba się wybudzają... Sheepie złapała mnie za ramie i pociągnęła za drzwi na korytarz. Zaczeliśmy mówić szeptem, żeby przypadkiem animatroniki obok nas nie usłyszały.

GF - Czemu nas z tamtąd wyciągnęłaś?
Sh - No bo nie chce mieć opierdzielu od Maggie za to, że to zrobiliśmy! A poza tym chce usłyszeć ich reakcje nie wiedząc, że to nasza sprawka...

Uśmiechnęła się złowieszczo, tak samo jak cicho śmiać, po czym przystawiła głowę do drzwi, a ja po chwili poszłem w jej ślady i zacząłem nasłuchiwać.

~U Springle~

P.O.V. Mangle

Powoli otworzyłam oczy widząc przed sobą twarz Springa i poczułam na swoich policzkach mocne rumieńce. Jakim cudem znalezliśmy się w takiej sytuacji!? Springy jeszcze bardziej przyciągnąm mnie do siebie zbliżając moją twarz do jego i o mały włos, a bym go pocałowała! (dop. autorki~Nie ma! xD) Na szczęście na czas obróciłam głowę na bok cała czerwona i zaczęłam mówić ciszej łamiącym się głosem z zawstydzenia:

M - S-S-Springy?...

Niestety nie poskutkowało, a on tylko coś mamrotał przez sen. Już bez łamiącego się głosu i normalnym głosem, ale troche głośniej:

M - Springtrap!

Zaczął się wybudzać i chyba jeszcze nie zorientował się w jakiej pozycji się znajdujemy. bo zaczął mówić zaspanym głosem:

ST - Co?
M - *ciągle czerwona* M-mógłbyś mnie póścić?

Spojrzał na mnie jakby pytająco, po czym jego twarz sała się cała czerwona i szybko zabrał ręke, którą mnie obejmował, a ja w tym czasie z niego zeszłam. Oboje usiedliśmy na kanapie cali czerwoni patrząc w przeciwne strony, w niezręcznej ciszy. W końcu zaczęłam.

M - A więc...
ST - A więc?
M - Pomysły jakim cudem znaleźliśmy się w takiej pozycji?
ST - Nope.

Spojrzałam w jego stronę i spotkaliśmy się oczami, ale szybko oboje spowrotem obruciliśmy się, mocniej czerwieniąc.

ST - P-powinniśmy znaleść Sheepie i Golda, po czym odprowadzić was do waszej części pizzerii.

P.O.V. Springtrapa

Przyznam się, lekko smutałem, ale nie chce jej opuszczać! Ale pewnie po tej akcji będzie mnie unikać... Nieświadomie spuściłem uszy, które teraz były oklapnięte i paczałem w ziemie, po czym poczułem, jak Mangle mnie przytula.

M - Żeby było jasne, nie jestem na ciebie zła, ani nic...

Spojrzałem na nią i chwile patrzyłem w milczeniu, po czym odwzajemniłem przytulasa z małym uśmiechem.

ST - Wiem, wiem

Tak wygodnie... Zacząłem się do niej wtulać, spowrotem przewalając nas do pozycji leżącej na kanapie, tylko tym razem ja leżałem na niej.

M - S-Sprigy!?

Nie chce puszczać... Mocniej ją ścisnąłem, wtulając się w jej szyję... W tym momencie mój instynkt nie obchodziło jak na to zareaguje... Ale ku mojemu zaskoczeniu poczułem ręke na mojej głowie. Spojrzałem na nią, a ona miała głowę obróconą w bok, tak samo jak wzrok w czasie kiedy mnie głaskała cała czerwona. Moje oczy zaczęły się same zamykać i spowrotem zasnąłem.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

I na razie to tyle! I nie martwcie się... Tym razem nie będzie następny chapter po miesiącu ^^'
Buh-bye!

Prawdziwa Miłość Jest Tylko Jedna || Springle {ZAWIESZONE}Where stories live. Discover now