I

7.9K 187 98
                                    

- Ale baek - westchnął ciężko Luhan - Dobrze wiesz, że nie musisz tego robić. A poza tym to był tylko żart... Błagam cię nie wygłupiaj się - mamrotał mi coś cicho do słuchawki mój przyjaciel.

Od początku wiedziałem, że żartował jednak ja sam chciałem spróbować i zobaczyć co z tego wyniknie. Nie przejmowałem się zbytnio tym jak na mnie krzyczał mówiąc, że jestem głupi. Sam chciałem założyć konto na tym portalu a my nic nie było do tego.

- Oh, przestań już na mnie krzyczeć - burknąłem - Przecież nic złego nie robię, a poza tym to raczej moja sprawa co z tym zrobię, prawda? - gdy mi przytaknął uśmiechnąłem się pod nosem

- Ale i tak uważam, że to głupi pomysł i powinieneś odpuścić - jęknął

- Luhan do cholery przestań na mnie krzyczeć! - warknąłem już zdenerwowany zachowaniem przyjaciela. Nie musiał wtrąca się we wszystko co robię to nie była jego sprawa.

- Nie przestanę dopóki nie usuniesz tego pieprzonego konta - syknął wkurzając mnie tym jeszcze bardziej. Potarłem twarz dłonią i westchnąłem ciężko.

- Jeśli nie masz już mi nic do powiedzenia to się rozłączam - mruknąłem odciągając telefon od ucha.

- Baekhyun ja...! - rozłączyłem się i odrzuciłem telefon, gdzie w bok zaraz patrząc na wiadomość od kogoś. Tym kimś okazał się być Park Chanyeol jeden z uczniów mojej szkoły. Ale czego ode mnie chciał?

park.yeol: "Bądź moim maluszkiem, skarbie."

Po odczytaniu wiadomości od Parku odłożyłem laptopa na bok i zszedłem na dół w celu zrobienia sobie czegoś do jedzenia. Z pustym żołądkiem raczej nie będę pisał z ludźmi.

Po zrobieniu jedzenia wróciłem z powrotem na górę i położyłem talerz na stoliku i usiadłem na łóżku kładąc laptopa na kolanach i widząc kolejną wiadomość od chłopaka, aż zakrztusiłem się jedzeniem kręcąc głową. Czy on do cholery oszalał?

Little.Bae: "Słucham?"

Wysłałem i pośpiesznie wylogowałem się ze strony zaraz również wyłączając urządzenie. Nie chciałem mieć kompletnie nic z nim związanego. Na pewno teraz śmiał się ze mnie na co prychnąłem cicho. Dokończyłem swoją "kolację" i włączyłem telewizor szukając jakiegoś ciekawego programu, aby odreagować.

Czy on jest chory? Czy myślał, że tak po prostu się zgodzę na jego propozycje? Jeśli tak to naprawdę musi być głupi, żeby to MI składać takie propozycje.

park.yeol: "Chyba dobrze czytasz, nie, maluszku? Właśnie dlatego jesteś na tej stronie, nie mylę się? Czego oczekujesz od swojego tatusia?".

Wzdrygnąłem się lekko słysząc dźwięk dzwonka swojego telefonu i sięgnąłem po niego wzdychając cicho - Halo? - wymruczałem wiedząc, że to Luhan dzwoni. Albo z przeprosinami albo z kolejnymi krzykami w moim kierunku.

- Baekkie - jęknął - Naprawdę nie chce się z tobą kłócić ale nadal uważam, że źle postępujesz może powinieneś to jeszcze przemyśleć?

- Nie zgadniesz kto do mnie napisał - prychnąłem cicho opierając rozbawiony głowę do tyłu. On chyba naprawdę myślał, że jestem głupi i zgodzę się na to co on zechce.

- Pan Kim - spytał lekko zestresowany - Ten od wuefu?

- Co? - zmarszczyłem brwi. Dlaczego gadał mi o gościu od wuefu i w dodatku z takim przerażeniem? Czy on coś przede mną ukrywa?

- Co? Uhm... Nic. Muszę już kończyć porozmawiamy... - przerwałem mu

- Kręcisz z nim, huh? - zaśmiałem się kręcąc głową. Może dlatego zabraniał zakładać mi tam konto bo on tam poznał naszego nauczyciela i są w takim układzie?

tatuś || b.bh x p.cyWhere stories live. Discover now