Po dość długich zakupach z czego i tak większość czasu spędziliśmy w jednym sklepie na szukaniu przez starszego bielizny dla mnie. Równo o dziewiętnastej w końcu stawiliśmy się przed kinem z uśmiechem witając się z moimi przyjaciółmi, których od razu przytuliłem.
- A, więc jaki to film? - spojrzałem na nich unosząc brew do góry
- Dowiesz się w jego trakcie - wzruszył ramionami Lu chichocząc cicho
- Jakie chcecie przekąski? - odezwał się Jongin my zgodnie z Luhanem powiedzieliśmy, że chcemy tylko popcorn i cole. Ten zaraz przeniósł wzrok na Chanyeola - A ty?
Objąłem Luhana ramionami opierając głowę na jego ramieniu.
- Nie pamiętam kiedy ostatnio cię tuliłem - odparłem śmiejąc się cicho i przeniosłem wzrok na chłopaków. Jednak, gdy nadal nie przychodzili ułożyłem dłonie na ramionach przyjaciela.
- Podoba ci się ktoś? - wypaliłem przechylając głowę w bok na co chłopak speszony i zarumieniony odwrócił wzrok - Może nasz wuefista, huh? - uniosłem brew do góry chichocząc
- Było minęło, Bae - wyszeptał - Porozmawiamy jak będziemy na osobności u ciebie albo u mnie, okey? - skinąłem głową posyłając mu promienny uśmiech
- Możesz mi zaufać, skarbie - uśmiechnąłem się
- Jesteśmy. - Kai usmiechnął się do nas. - Gotowi?
Ja szybko skinąłem głową, splatając palce z tymi Luhana.
- Chodźmy - odparłem z uśmiechem i wolną dłonią złapałem tą Chana ciągnąc ich do sali. Gdy zajęliśmy swoje miejsca i odebrałem swój popcorn zerknąłem na Chana, który nie reagował na nic
- Wszystko w porządku? - zerknąłem na starszego - Nie wyglądasz najlepiej - westchnąłem łapiąc go za dłoń
- W porządku. - Mruknął, splatając nasze palce. Kciukiem masował moją delikatną skórę, sam uspokajając się.
Cmoknąłem go w policzek z uśmiechem i film zaraz się zaczął
Delikatnie ścisnął moje udo, na co pisnąłem zaskoczony.
Uniosłem na niego wzrok - Hmm?
Gest mnie uciszył, masując moją nogę. Wróciłem wzrokiem do filmu oglądając go ze skupieniem jednocześnie jedząc popcorn
- Chcesz zostać z nimi? - Mruknął mi do ucha, kiedy wyszliśmy z sali. - Skarbie?
- Obiecałem ci, że wrócimy do Ciebie - szepnąłem wtulając się w niego
- Tak, ale Luhan wygląda jakby miał mnie zamordować. - Objął mnie w talii. - Możecie iść coś zjeść, a ja w tym czasie coś załatwię i po ciebie wrócę, dobrze, maluszku?
- Mm w porządku - pokiwałem cmokając go w policzek i zaraz odsunąłem się od niego patrząc na chłopaków
- Za ile po ciebie przyjechać, skarbie? - Zapytał, nic sobie nie robiąc z obecności moich przyjaciół. - Hm?
- Za godzinkę - odparłem patrząc na niego z lekkim uśmiechem
Skinął głową, podchodząc do mnie i szybko całując. Skinął Luhanowi i pożegnał się z Jonginem, zamieniając z nim kilka zdań o zajęciach. Wyszedł z kina.
park.yeol: "Przesłałem ci pieniądze. Na jedzenie, maluszku."
Zerknąłem na telefon odczytując wiadomości i westchnąłem cicho. Już za dużo dla mnie robi...
YOU ARE READING
tatuś || b.bh x p.cy
Fanfiction- Cholera, Byun. - Warknął cicho, szybko pozbywając się ostatniego materiału z moich bioder. Może od gorąca, może od doznanych wrażeń, moje policzki zabarwiły się rumieńcem. A Chan rozpiął pasek spodni, patrząc na to z góry. Uwagi: Ta część jest pi...