Nazywam się Ren Suzuki. Jestem niskim blondynem z złotymi oczami. Często ludzie się pytali, czy nie jestem przypadkiem adoptowany ponieważ różniłem się od rodziców. Nie mieli złotych oczu, ani chociaż jasnych włosów tylko ciemne.
Odziedziczyłem je po babci. Była matką mojego ojca. To była jedyna pamiątka, którą miałem po jej śmierci.
Była naprawdę dobrą kobietą. Jedyna, która mnie rozumiała i zawsze pomagała, a teraz kiedy jej nie ma to wszystko się zmieniło. Już nie miałem z kim rozmawiać, śmiać się ani prosić o pomoc kiedy potrzebowałem jakieś porady bo kiedy prosiłem swoich rodziców to zawsze mnie olewali tak jakby byłbym dla nic obcy.
