Jimin widział tylko wychodzącego Yoongiego i jego przyjaciela, który coś do niego krzyczał. Wiedział, że coś się stało. Chciał zatrzymać chłopaka, ale nie mógł wypowiedzieć żadnego słowa. "Przecież nawet nie wiem co się stało" pomyślał. Chciał podejść do rudzielca, ale ten klnąc pod nosem poszedł w drugą stronę. Postanowił, że napisze do Mina po lekcjach.
Fizyka ciągnęła się w nieskończoność. Blondyn wpatrując się w widok za oknem myślał co mogło tak wkurzyć czarnowłosego i jego przyjaciela. Gdy usłyszał dzwonek kończący ostatnią lekcję, nic nie mówiąc wyszedł z sali.
Przez całą drogę myślał co powinien napisać. Prawie ze sobą nie rozmawiali, nie znał czarnowłosego prawie w ogóle.
Ucieszył się widząc, że nie ma nikogo w domu. Wszedł zamykając za sobą drzwi. Znów poczuł głód. W jego oczach zebrały się łzy. Czemu? Oparł się o ścianę i usiadł na podłodze. Nie miał siły, żeby nawet podnieść ręki. Nie miał na nic siły. Powieki zaczęły się same zamykać.
- Nie, nie teraz.
Usnął.
Obudził się kilkanaście minut później. Wstał i podpierając się ściany poszedł do swojego pokoju. Padł na łóżko. Myśli same pojawiały się w jego głowie, coraz gorsze i gorsze. Znowu czuł obrzydzenie do własnej osoby. Zniszczone ciało i umysł. Cisza przerywana była tylko cichym szlochem. Chciał żeby ktoś przy nim był. Ale kto? Yoongi miał przecież swoje problemy, a Jimin nie potrafił mu pomóc. Nie potrafił nawet zapytać co się stało. "Nie powinienem żyć" ta myśl wypełniła na chwilę jego umysł. "Tak będzie lepiej, lepiej będzie jak odpuścisz". Sięgnął po małe pudełeczko i je otworzył. Już się nie zastanawiał. Zrobił kilka głębokich ran i popatrzył na krew, która powoli wydostawała się spod skóry. "Przepraszam". Zrobił kilka kolejnych. "Tak bardzo przepraszam, Yoongi". Łzy znowu zaczęły spływać po jego policzkach, a z drżących rąk wypadło narzędzie. Zamiast po nie sięgnął po telefon. Wysłał krótką wiadomość i rzucił urządzenie na ziemię.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To się w ogóle nie klei :')
Mam nadzieję że u was wszystko w porządku. Miłej nocy/dnia
CZYTASZ
The Last [Yoonmin]
FanfictionJimin czuje się coraz gorzej. Gdy już myśli, że to koniec pojawia się Yoongi... Uwaga! Autorka (czyli ja) nie popiera zachowań samobójczych i autoagresywnych (w tym anoreksji). Jeśli masz jakiś problem, a nie masz z kim porozmawiać, dzwoń: - telefon...