19

350 20 25
                                    


Pov Taehyung


Od tego zdarzenia cały czas siedzę z Jungkookiem w szpitalu i czekam aż się obudzi. Mogłem go wysłuchać, a ja wybiegłem i to się stało... Po co wtedy ten samochód tam jechał?!? To moja wina, mój kookie. Jimin mi wszystko wytłumaczył, wybaczyłem mu. Pomimo tego co się stało, a z Jungkookiem jeszcze porozmawiam,gdy się obudzi.


Boli mnie widok zmasakrowanego Jungkooka ale tak samo boli mnie to, że może już mnie nie kocha, a taka możliwość jest możliwa. Nie chcę go stracić, ale szczerze mówiąc nasze relacje się pogorszyły od tego momentu gdy zacząłem więcej czasu spędzać miejsce przed aparatami i co chwilę przymierzać inne stroje do nowych okładek. Tak wygląda moja praca modela. A Jungkook...on tylko chce podróżować ale przeze mnie to mu nie wychodzi. Tylko mi marudzi, że nigdzie nie jeździmy i siedzimy w domu, dlaczego nie może zrozumieć, że praca modela jest trudna.



Miałem rękę na tej jego. Coś poczułem jakby poruszenie? Spojrzałem na niego. Miał otwarte oczy i mnie obserwował z smutkiem w oczach


-Jeongguk... bałem się o ciebie, coś cię boli?


-Hyung, ja tak już dłużej nie chcę żyć. Cały czas jesteś w swojej pracy i nie poświęcasz mi czasu


-Jeongguk ale wiesz przecież że~


-wiem ale cały czas mówisz o swojej pracy! Nawet jak wrócisz to nie spytasz się co u mnie i co robiłem! Ja już tak nie chcę


-nie mów, że chcesz ze mną zerwać?!? Kupowałem wszystko co od zawsze chciałeś mieć! To wszystko robiłem dla ciebie!


-raczej dla siebie. Ja nie chcę twojej kasy Taehyung! Ja chcę twojej miłości, ciebie! Przez tą pracę już mnie nie widzisz!...Zawsze oczekiwałeś ode mnie dobrego i mocnego pieprzenia ciebie. Ja ciebie kochałem a ty tylko chciałeś sexu. A raczej teraz tak jest. Kiedyś tyle rzeczy robiliśmy



Czułem w moich oczach łzy słuchając tego wszystkiego. Czy naprawdę aż tak się zniżyłem?


-Kochanie proszę daj mi jeszcze jedną szansę ja poprawię się


-nie mów tak już do mnie Taehyung. Jak wyjdę stąd to przyjdę i zabiorę wszystkie swoje rzeczy i nie będę ci wchodzić w drogę. Życzę ci szczęścia, a teraz zostaw mnie.


Widziałem jak po jego policzkach spływają łzy, chciałem je przetrzeć ale odsunął głowę. Teraz nie mam niczego innego zrobić tylko wyjść i pozwolić mu odejść ode mnie. Zrobię wszystko i się poprawię, tylko aby wrócił do mnie. Powiedziałem jeszcze ciche " Zmienię się dla ciebie i wszystko wróci do normy" i wyszedłem z sali od razu idąc do domu, gdzie zawinąłem się w kocyk w już nie wspólnej sypialni i oglądałem moje i zdjęcia Jungkooka. Dlaczego to musiało się zepsuć...to wszystko moja wina. Muszę to naprawić, chcę mieć przy sobie Jungkooka i cieszyć się jego obecnością.

ZNAJOMOŚĆ OD ZDJĘĆ II SOPEWhere stories live. Discover now