Minęło pare dni, dziś był piątek i miałem dziś już odzyskać mojego skarba. Zadzwoniłem na policję i przyszykowaliśmy wszystko. Oby nic nie było mojemu Hoseokowi.Stroje teraz w miejscu gdzie mieliśmy się spotkać, po chwili usłyszałem za mną głos, odwróciłem się i zobaczyłem ledwo przytomnego Hoseoka, który był posiniaczony, miał pocięte ręce, nogi i twarz. Chyba właśnie przeżywam horror.
Nie zważając na osobę obok podbiegłem do mojego chłopca i go w siebie wtuliłem mówiąc różne uspokajające słowa.
-gdzie moja kasa?
-nie ma twojej kasy
-że co?!?
Nagle za wszystkich drzew i krzaków wyszli policjanci z broniami.
-już nie uciekniesz Eugeniusz
![](https://img.wattpad.com/cover/191951814-288-k222994.jpg)
DU LIEST GERADE
ZNAJOMOŚĆ OD ZDJĘĆ II SOPE
Fanfiction[ZAKOŃCZONE] wszystko zaczęło się od zdjęć.Czy Hoseok znajdzie kogoś kto go pokocha? A czy Yoongi w końcu pokocha kogoś? (BTS nie istnieje)