Ostatnio zamówiłam sobie mangi na święta (oczywiście yuri i inne, ale yuri było xd) 😏. No i jak mi przyszły to byłam w szkole i się cały dzień modliłam, żeby nikt ich nie otworzył, a tym bardziej moja siostra albo brat, bo źle by było. Wróciłam do domu i co? Nie moja siostra, ani nie mój brat otworzyli paczkę, ale moja mama ;-;. Patrzę i widzę ją siedzącą na kanapie i czytającą moje mangusie. Dostałam momentalnie zawału, bo te mangi yuri miały sceny. Modliłam się, żeby czytała mangi z Yuru Camp (takie fajniutkie anime, nie yuri, ale moe). Ale nie. Czytała tą ze scenami. Jak mnie zobaczyła to podeszła do mnie oddając mi mangę. Powiedziała, że fajna i poszła do kuchni robić obiad.
Miałam takie ,,WTF?!".Wgl to paczcie jakie kawaii *-*
YOU ARE READING
Życie yuristki
RandomW tej książcę opiszę swoje życie yuristki. Jak to jest być jest yuristką i czy niesie to ze sobą dla innych dobre rzeczy czy jednak złe. Zapraszam tu yuristki! 👭 Nie yuristki też mogą wpaść xD