Obudziłam się w ramionach Kacpra. Tak słodko spał, że nie miałam serca go budzić, więc poszłam do łazienki, umyłam się oraz włosy, zęby i pomalowałam się tak
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Włosy uczesałam tak
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Weszłam do pokoju i ruszyłam do garderoby i wybrałam ubrania oraz je ubrałam. Wyglądały tak:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
I postanowiłam obudzić Kacpra w miły sposób. Usiadłam na nim okrakiem i zaczęłam go całować, lecz on ani drgnął. J - Tak Chcesz się obawiać okej... I zaczęłam seksownie poruszać się po jego kroczu ocierając się o jego kolegę. Kacper złapał mnie za biodra i przytrzymał, żebym nie mogła się ruszać. K - ej nie możesz tak robić ... J - naprawdę? Postanowiłam się z nim podroczyć. K - nie udawaj głupiej wiem że robisz to specjalnie J - ale co? K - dobrze wiesz co i musisz teraz pomóc mi z moim problem J - przykro mi ale nie mogę muszę uciekać K - ej no to nie fair J - pobawimy się wieczorem K - ale wtedy nie będę podniecony J - dla mnie to nie problem zawsze możemy to zmienić K - dobra już koniec idź zrób śniadanie a ja uporam się z moim problem J - oczywiście Kacpi K - to nie fair ty mnie cały czas podniecasz a ty nie masz takiego czułego punktu J - może kiedyś jeszcze go odkryjesz, a wracając do wieczora musisz gdzieś siostrę na noc wysłać żeby nam nie przeszkadzała K - ją kiedyś też to czeka J - ale ja będę się czuć nieswojo K - no ale nic się nie stanie J - Kacper! K - no dobra już nie krzycz wyślę ją do koleżanki na noc czy coś... Ale nic nie obiecuję J - Jak ci się nie uda to możesz pomarzyć K - dobra załatwię to, a teraz wstajemy. I wstaliśmy z łóżka ja się udałam do kuchni, żeby zrobić nam śniadanie. Zrobiłam gofry polane bitą śmietaną i z borówkami oraz malinami. Jak nakladałam na talerze gofry przyszedł Kacper i pomógł mi dokończyć przygotowanie śniadania i siedliśmy przy stole i w ciszy zjedliśmy swój posiłek. Jak zjedliśmy śniadanie Kacpi dostał SMS od Klaudii, że mamy spotkanie w gangu i musimy tam być bo to coś ważnego. Posprzątaliśmy po posiłku i wsiedliśmy do Kacpra samochodu ( uznajmy że Kacper i Julka mają samochódy i nie chodzą do szkoły) który wyglądał tak:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
I ruszyliśmy do siedziby gangu.
~Skip time ~ w siedzibie
Jak weszliśmy zobaczyliśmy, że już są wszyscy, więc Kacper usiadł na swoim miejscu i posadził mnie na swoich kolanach, mi to nie przeszkadzało jak i reszcie bo nie zwracali na to uwagi. Kl - sorry że tak wcześnie was ściągnęłam do siedziby, ale to bardzo ważna sprawa Ch- dobra nie pierdol tylko mów o co ci chodzi. Nie mamy całego dnia. Kl - nie spinaj się się tak, a więc psy poznały moją tożsamość i cała Polska mnie szuka i mamy braki w towarze dlatego wyjeżdżam do Hiszpani I raczej już nie wrócę dlatego postanowiłam wybrać nowego szefa i chciałabym że tą osobą była Kosti J - co? K - co? Ch- co? Kl - Julka mogę na ciebie liczyć? Spojrzałam się na Kacpra i nie wiedziałam co powiedzieć. Kl - wiem że to szok dla ciebie ale według mnie pasujesz najbardziej a więc? J - ja niewiem co powiedzieć, ale dlaczego ja? jestem tu zaledwie drugi dzień inni są dłużej i lepiej się na tym znają Kl - na początku też miałam wątpliwości, ale pogadałem z Kacprem i mi powiedział jaka jesteś i steierdziłam, że to musisz być ty, a więc zgadzasz się? J - Tak oczywiście, a z tobą Kacperku mam do porozmawiania K - no to się szykujcie że prędko tu nie zagoszczę J - hahaha bardzio śmieszne K -wiem bo ja to powiedziałem J - idiota. K - może i idiota ale twój J - I za to cię kocham I się pocałowaliśmy lecz przerwałam nam Klaudia. Kl - już gołąbeczki dosyć czułości. Możecie już uciekać jesteście wolni tylko Julka musisz chwilę zostać żeby papiery uzupełnić
Wszyscy się zwinęli na chatę a ja z Klaudią i Kacprem poszliśmy do jej gabinetu żebym podpisała papiery dotyczące gangu.