#6✔️

823 23 1
                                    

Nie spałem całą noc, czuwałem nad Oliwią, gdy się ruszyła patrzałem czy wszystko z nią okey. Jest dla mnie ważniejsza niż jakiś jebany sen.

Dziewczyna po jakimś czasie budzi się wtulona w moje półnagie ciało.
- Dzień dobry słońce
Pocałowałem ją w czółko
- Jak się spało?
- Dzień dobry bardzo dobrze a tobie?
Spojrzała na moje oczy, a raczej pod nie. Zauważyła oznaki zmęczenia.
- Nie spałeś?

- Czuwałem nad tobą... Jesteś dla mnie ważniejsza niż pierdolony sen
- To ja zrobię śniadanko a ty idź się przespać, masz dzisiaj labę
Szeroko się uśmiechnąłem

- Aaaaale najpierw daj bluzę.
Podałem Oliwii bluzę "BOA" z mojej kolekcji Blind Wear. Ona szybko ją ubrała oraz krótkie czarne spodenki. Poszła do kuchni a ja zdrzemnąłem się.

2 godziny później

Miałem już dość spania. Spojrzałem na zegarek. 11:00 dziś mam cały dzień wolny tak samo Oliwia, w sumie niedziela. Nie ma się co dziwić.

Ubrałem pierwszą lepszą koszulkę i udałem się do salonu. Na kanapie siedziała dziewczyna. Usiadłem obok a ona oparła głowę o moje ramię.

- Czemu mnie nie obudziłaś na śniadanie?
- Tak słodko spałeś że grzech było by cię budzić, a zaraz zrobię ci jedzenie.
- Poczekaj pójdę z tobą, pomogę ci.

Poszliśmy do kuchni.
- Co chciałbyś zjeść?
Zapytała
- Emmm płatki z mlekiem wystarczą.
- Okey nie ma sprawy
Oliwia podgrzała mleko w mikrofali. Po chwili chciała sięgnąć po płatki. Gdy to zrobiła obróciłem ją tak aby patrzeć jej prosto w oczy.

Posadziłem ją na blacie i zacząłem całować. Jak zwykle musiał zadzwonić dzwonek do drzwi.
- Ja pierdole no każdy musi mi przerwać!
Przęklnąłem a dziewczyna zaczęła się śmiać.

- Chodź pójdziemy otworzyć.
Powiedziała i zeszła z blatu. Przytulając się do mojego ramienia.
Podeszliśmy do drzwi i je otworzyliśmy. W drzwiach zobaczyliśmy Kizo z Patrykiem.

Gdy Oliwia go zobaczyła mocniej ścisnęła moje ramię a ja ją przytuliłem.
- Spokojnie, póki ja jestem nic ci nie zrobi.
Szepnąłem i zacząłem jeździć kciukiem po jej policzku.

- Cześć co chcecie?
Powiedziałem spokojnym tonem.
- Cześć Patryk chciał pogadać... O tym co stało się wczoraj.. oczywiście jeśli Oliwka chce.
Kurczak spojrzał na dziewczynę a ona na mnie.

- Jeśli będzie przy tym Igor to tak
- Będe jeśli chcesz.
Już po tym jak Kizo i Qry zjawili się w progu naszych drzwi Oliwia "obróciła się o 180 stopni" rozumiałem ją. Bała się Patryka po tym co się stało.

- Wchodźcie
Przepuściłem ich w drzwiach usiedli przy stole naprzeciwko nas. Wiedziałem już że nie będzie to łatwa i szybka rozmowa...
Dziewczyna nie odzywała się za to cały czas trzymała moją dłoń.

- Chcecie coś do picia?
Zaproponowałem.
- Wodę jeśli można.
Odpowiedział Qry, przyniosłem cztery szklanki i dzbanek z wodą. Zauważyłem że Oliwia rozluźnia się bo zaczęła rozmawiać z Kurczakiem.

- Dobra więc trzeba zacząć temat o tej nie przyjemnej, wczorańszej sytuacji.
Westchnął. Głos zabrał kizo.
- Chciałem was bardzo przeprosić za to co wczoraj odpierdoliłem, jest mi w chuj głupio, byłem pijany ale za tym kryją się ciemne strony.

- Okey luz ale o co ci chodzi?
- Eh.. Ola to wszystko uknuła.
- Jak to?!
Uniosłem się.

- Napisała do mnie że bardzo za tobą tęskni i w ogóle, ja jej uwierzyłem i byłem trochę po jej stronie. Powiedziała abym uwiódł Oliwię tak żeby cię zdradziła. Ty miałeś się o tym dowiedzieć i z nią zerwać. Ona wtedy miała cię pocieszać i wtedy mieliście do siebie wrócić.
- Ja pierdole...
Oliwia zrobiła duże oczy na to co usłyszała.

- Nie wiedziałam że ta dziewczyna jest zdolna do takiego czegoś.
Powiedziała.
- Patryk to nie twoja wina.. gdy jesteś pijany łatwo można cię do czegoś zmusić, między nami jest okey..
Dodała

- Boże wielkie dzięki!
Powiedział z wielkim uśmiechem.
- Dobra Patryk mamy jeszcze wiele do załatwienia
Powiedział kurczak.
- Tak cześć
- Cześć
Wyszli a my wróciliśmy do tego co zaczęliśmy.

Skip time
Oliwia*

Z Igorem bardzo się zmęczyliśmy. Poszliśmy na kanapę obejrzeć telewizję. Igor ciągle dostawał jakieś sms bałam się choć na moment spojrzeć kto napisał i w ogóle. To nie w moim stylu.

- Zmykam do studia mała
- O której wrócisz?
- Nie wiem
Pocałował mnie na pożegnanie.
- Cześć!
- Cześć..

Coś tu nie pasowało, chłopak nigdy nie szedł do studia wcześniej mówiąc mi o tym, ale mógł dostać sms że musi przyjść natychmiast nie wiem. Nie podejrzewałam go o nic... Co później się okazało nie był tako jak mi się zdawało..

Haaay przepraszam za tak krótki rozdział ale jestem na wakacjach i noo
Do zobaczenia!


Tatto Boy. || ReTo [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now