×3×

168 9 20
                                    

×∆×
Na końcu będzie ważne ogłoszenie, więc proszę abyście przeczytali.
Dobra, zaczynajmy!
×∆×

Ty i Core!Frisk powoli wchodziłyście. Serio, bardzo powoli. Dla napięcia? Może... Tylko wy to wiecie...

- Witaj w Omega lini czasu! - uśmiechnęła się i wyciągnęła swoją rękę przed siebie pokazując wszystko inne. A właściwie to nie wszystko inne tylko wszystkich innych.
- A więc tak to wygląda... - twoje źrenice momentalnie lekko się powiększyły.

Nigdy nie widziałaś lini czasu Omega. Ba, nikt ci o niej nawet nie opowiadał. No, może parę razy nazwa się przewinęła, ale tylko nazwa. Nic więcej. Więc co w tym dziwnego, że się tak zdziwiłaś, byłaś zdezorientowana.

Gdy tylko się tam znalazłaś odrazu zaczełaś się rozglądać. Oprócz nieskazitelnie śnieżno białej przestrzeni było tam parę ludzi i potworów. Nie znałaś żadnej z tych istot. O żadnej z nich nie słyszałaś.

Jedynymi osobami, których znałaś byli... Twoja rodzina... Ta... To niezbyt dużo, ale jednak zawsze coś. Inni by powiedzieli, że trzy osoby to mało. Oni jednak znaczyli dla ciebie więcej niż wszyscy, którzy się tu znajdowali.
Postanowiłaś przerwać ciszę krótkim, prostym:
- Kim oni wszyscy są? - może nie było to zbyt mądre pytanie, ale wiedziałaś, że Core!Frisk ci odpowie. Wiedziałaś, że mogłaś jej zadać pytanie, które ci przyszło na myśl, bo na pewno ci odpowie. - Znasz ich wszystkich?

- Heh, to są wszyscy, którzy według mnie nie zasługują na śmierć i są dobrzy. W końcu gdyby nie to drugie to by ich tu pewnie nie było. - uśmiechnęła się lekko, a jej oczodoły były teraz szeroko otwarte. - A co do drugiego... Ja ich znam, ale oni zbytnio mnie nie. Większość widziała mnie pierwszy raz kiedy przyszłam po nich by ich tu zabrać. - to zabrzmiało troszkę niepokojąco.

- Ci wszyscy... Oni są z innych au? Widzę trochę potworów, które wyglądają podobnie do twoich opisów, jednakże jest tu dużo innych stworzeń... - znów się rozejrzałaś. Znowu pełno nie znajomych twarzy. I znowu to samo zdezorientowanie.

- Większość tak. Ale niektórych sama nie widziałam. - zaczęła się za kimś rozglądać, ale chyba go nigdzie nie mogła zobaczyć. Zamiast tego spojrzała w lewo bieli i pokazała na szkieleta, który wyglądał prawie tak samo jak ten z bitwy zanim Core!Frisk cię zabrała. Tyle że ten miał na swojej czaszce założony kaptur, a jego spodnie wyglądały bardziej jak dresy. Obok niego stał... A nie przepraszam błąd. Nie stał. Stepował pająk. Ściślej była to pajęczyca w różowym stroju - To jest DanceTale Sans, a pająk obok niego to Muffet z tego samego au. - teraz wskazała w kompletnie inną stronę czyli w prawo. Kiedy tam spojrzałaś znowu twój wzrok spoczął na szkielecie. Tyle że ten miał taki fioletowy bluzo-płaszcz na sobie. Miał też jasny sweter i wysokie buty. Na jego czaszce a dokładniej  przez oczodoł przebiegła rana, blizna. Gdy tylko zauważył, że się na niego patrzcie uśmiechnął się do was mrużąc oczodoły. - A ten co się do nas uśmiecha to Epic. - ty tylko odpowiedziałaś uśmiechem.

Oprócz tego widziałaś jeszcze Asriela, Charę i Papyrusa z StoryShift, Sansa z birdtale, Sansa z sciencetale, Charę i Frisk z Temmietale, Papyrusa i Asgora z Altertale oraz... Temmiego z DanceTale, który był tak zajęty tańcem, że zgubił się pośród innych potwór i ludzi.

Chociaż jednej rzeczy się nie spodziewałaś.

W pewnym momencie ktoś chciał przytulić ciebie i Core!Frisk od tyłu. Chciał, bo nie mógł przytulić Frisk przez co w rezultacie tylko ty byłaś w uścisku. Osobą która cię przytuliła okazała się nie kto inny jak dorosła kozica w fioletowo-brązowej sukience i z dużym, fioletowym kapeluszem.
Pytającym wzrokiem spojrzałaś się na Core.

- To jest Trainer!tale Toriel. - odpowiedziała równie szybko.

- Oh witaj kochane dziecko! Naprawdę miło mi powitać kolejną przybyłą osobę. Mam nadzieję, że miło spędzisz tutaj czas. Jak coś będzie nie tak to proszę znajdź mnie i mi o tym powiedz - Toriel się od Ciebie oderwała. Była podekscytowana i to bardzo a Core!Frisk widocznie ta sytuacja bawiła. Cóż się dziwić jak w taki sposób kozica witała każdego przybyłego odkąd się tu sama pojawiła. - Ja muszę na razie iść, ale pamiętaj by do mnie przyjść gdy coś cię zaniepokoi! - jeszcze raz cię przytuliła, pomachała wam i zniknęła w tłumie.

Core!Frisk jeszcze rozmawiała z innymi gdy ty w tym czasie dziękowałaś, że twoja rodzina żyje. Gdy tylko Core wróciła, usiadłyście razem z daleka od innych i znowu się zapytałaś o mało istotne rzeczy.

- Jest tu naprawdę dużo osób... Będę mogła poznać ich wszystkich? - kolejne pytanie na które odrazu padła odpowiedź.

- Ta, jasne. O ile nie jesteś zbyt bardzo zmęczona to możesz nawet teraz - tylko się uśmiechnęła - A co chcesz poznać kogoś konkretnego? Ktoś cię aż tak zaciekawił?

- Jestem ciekawa tej osoby - wskazałaś na kogoś po drugiej stronie sali.

×∆×∆×∆×
BUM
Jest i rozdział kochani.
Pamiętaj WindowsDefender udupie cię!;DD ((piszę to specjalnie tutaj))

OGŁOSZENIE

Otóż stwierdziłam, że zacznę pisać3 już endingi ((nawet w połowie nie jesteśmy fanfika ale shhh, około 1/8 [[czyli jakieś 200 słów mam już w good Endzie]]))

No i jak myślicie, co Asher sobie wymyśliła? (( WindowsDefender i Crazy_Adel mogą się trochę spodziewać bądź domyślać but dla innych są takie same szanse))

BARDZO WAM DZIĘKUJĘ <3

Oraz za te wszystkie wyświetlenia! ((Czyli ponad 50))~Asheruś

Oops! Ang larawang ito ay hindi sumusunod sa aming mga alituntunin sa nilalaman. Upang magpatuloy sa pag-publish, subukan itong alisin o mag-upload ng bago.

Oraz za te wszystkie wyświetlenia! ((Czyli ponad 50))
~Asheruś

X to nie tylko niewiadoma.   XChara x readerTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon