Rozdział 8

435 26 11
                                    

- Skąd to masz? - spytał Harry drżącym głosem

- Kartka leżała na podłodze. Odpowiedz mi Harry - nalegał Louis, a Harry prawie zemdlał. Kiedy ścierał kurz, ta kartka musiała spaść niezauważona. Co za cholerny przypadek!

- Rachel to przyjaciółka i okej - Harry westchnął. Wiedział, że musi powiedzieć prawdę - Rachel zginęła w wypadku motocyklowym. Byłem załamany i chciałem dowiedzieć się kto dostał jej organy. Poprosiłem osobę, która była przy przeszczepie o informacje dotyczące osoby, która dostała jej serce. I stąd ta kartka.

Louis nie odzywał się dłuższy czas, więc Harry usiadł obok i wziął jego dłoń kontynuując:

- Na początku chciałem Cię tylko zobaczyć. To nie był przypadek, że się wtedy spotkaliśmy, pierwszy raz. Pragnąłem dowiedzieć się jak najwięcej o osobie, która żyje dzięki Rachel. Ale spotykaliśmy się coraz więcej.Poznawałem Cię bardziej i coraz mocniej mi na Tobie zależało. Byłem Tobą pochłonięty. Chciałem Ci o tym wszystkim powiedzieć, ale nie wiedziałem kiedy i jak. Wiem, że to co zrobiłem jest straszne, ale... - Harry nie dokończył, bo ręka Louisa wyślizgnęła się z jego własnej kiedy ten upadał.

- Mamo! - wrzasnął Harry kucając obok kolegi płacząc histerycznie - Chodź tutaj szybko!



No kochani, w sumie od tego rozdziału zaczął się mój pomysł na te opowiadanie. Chciałam go przedłużyć, ale potrzymam Was trochę w niepewności XD

Myślę, że jeszcze krótki rozdział i epilog. Are you ready?


Darcy

Heart (Larry)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz