29. Bohater i złoczyńca w jednym

420 19 4
                                    

Auradon 2035r. 

*Narracja trzecioosobowa* 

Ponieważ król Benjamin nigdy nie wydał polecenia o otwarciu bariery, złoczyńcy sami musieli znaleźć sposób na ucieczkę z Wyspy Potępionych. Gdy tak się stało, rozpętała się wojna między dobrem, a złem. Znana wszystkim czwórka, która choć pochodziła z Wyspy, chciała walczyć dla Auradonu, została zamknięta w lochach przez Urszulę. Morska Wiedźma, która przejęła rządy na Wyspie, oskarżyła Mal, Evie, Jaya i Carlosa o zdradę, skazując ich na śmierć...

Auradon 2015r.

*Raven*

- Jak to, przeszłość zaczęła się zmieniać i co to ma do nas? - spytała Phoebe, jako jedyna chodząc w te i z powrotem. Całą resztą siedzieliśmy na ławce w parku. 

- Obawiam się, że to moja wina. - spuściłam głowę. - Przeze mnie tata stracił pewność siebie, co nie odbiło się zbyt dobrze na naszych czasach. Poddał się szybciej, niż przyszłość to przewidywała. 

- Poddał się? - Christian spojrzał na mnie, jakbym uciekła z psychiatryka. - Co ty gadasz, tata się nigdy nie poddał! Zawsze chciał jak najlepiej dla mieszkańców Auradonu. Może nie zawsze mu wychodziło, ale czy to coś złego? Mnie, szczerze mówiąc, czasem to nawet polepszało nastrój. - wszyscy spojrzeliśmy na blondyna, nie rozumiejąc, o co mu chodzi. - No bo... jak być dobrym następcą tronu, skoro twój poprzednik był chodzącym ideałem? Czy to jest w ogóle możliwe? 

- Jeśli masz do pomocy dobrą królową, jest zdecydowanie łatwiej. - nie miałam nic złego na myśli, więc nie rozumiem, dlaczego Phoebe wyraźnie posmutniała. 

- Wasz tata też zawsze mógł liczyć na waszą mamę i przyjaciół z jej gangu. Tak właśnie to miało wyglądać, Auradon i Wyspa Potępionych działają razem, by ramię w ramię walczyć o szczęśliwe zakończenie dla całego królestwa. - słowa Piper podsunęły mi pomysł, jak to wszystko można naprawić. 

- Ja muszę mu to przypomnieć. Lustro Czasu umożliwia ukazywanie wszelakich wizji przyszłości. Jeśli pokażę tacie, że będzie dobrym królem, pewność siebie mu wróci, a nasza przyszłość zostanie uratowana. 

- Chciałaś powiedzieć, my musimy to zrobić. - wow, to chyba pierwszy raz, kiedy brat chce mnie w czymś wesprzeć. Niestety byłam zmuszona odmówić. 

- Nie, Chris. To ja naraziłam królestwo, przybywając do przeszłości i ja je muszę teraz uratować. Jestem to winna chyba wszystkim. 

- Raven nie wygłupiaj się. Jesteśmy tu wszyscy razem i siedzimy w tym razem. 

- Piper ma rację. - poparła ją Phoebe. - Przecież jeśli złamiesz kodeks, to wiesz, co będzie. 

- Wiem i właśnie dlatego muszę zrobić to sama. - nie reagując już na niczyje wołanie, zmieniłam się w smoka i ruszyłam na poszukiwanie nastoletniego taty. 

*Ben*     

Leżałem na dachu swojego zamku i rozmyślałem o tym wszystkim. Może powinienem dać sobie jeszcze rok, lub dwa, zanim zostanę królem? Może całkowicie powinienem zrzec się praw do tronu? Chad na pewno będzie lepszym królem ode mnie. W końcu od samego początku stąpał twardo po ziemi, kiedy to ja bujałem w obłokach, jak jakiś dzieciak. Myślałem, że zawału dostanę, kiedy ujrzałem fioletowego smoka lecącego w moją stronę. 

- DIABOLINA?! - starając się zachować zimną krew, dobyłem miecza, by w razie czego móc się bronić. Smok wylądował przede mną, jednak nie zaatakował, a przybrał ludzką postać. 

Następcy : Zatracona w PrzeszłościDonde viven las historias. Descúbrelo ahora