« Dostojewski Fiodor x Reader »

90 6 0
                                    

!Część zawiera motywy brutalności i tortur, jeśli nie odpowiadają tobie takie treści, proszę odpuść sobie czytanie!


Na pierwszy rzut oka była kobietą zwykłą, niemal najzwyklejszą Rosjanką jaką można spotkać. Nie wyróżniała się urodą, jej wiedza stała na poziomie przeciętnego człowieka ani nie spała na pieniądzach, które wystarczały na najważniejsze rzeczy, czasem na jakieś przyjemne zakupy. Starała się być moralną, przykładną obywatelką pomagającą innym w potrzebie. Nie szukała sporów, za to ostrożnie chciała je rozwiązywać między zwaśnionymi stronami. Z opisu osoba, których ze świecą szukać. Przyjemnie spędzało się z nią czas, służyła poradą. Niestety często źle odbierana przez innych, jakby nie rozumieli definicji słowa altruizm, altruistyczny.

Dla Dostojewskiego była kobietą czystą. Delikatną i przejrzystą jak łza wśród brudnych grzeszników na Ziemi. Pomimo swej słabej wiary w jedynego Boga, postępowała niemal zgodnie z świętym dekalogiem, co w tym świecie zostało skażone człowieczą pychą, chciwością i okrutnością. Ich rodzice zapoznali ich ze sobą, gdy chodzili jeszcze do szkoły podstawowej. Dzięki jego bezbłędnej obserwacji wiedział, że jej miłe i pokorne usposobienie było wrodzone, niewymuszone. Jej czyny nie posiadały w sobie fałszu. W jego mniemaniu (Y/N) była niemal jak zniekształcony anioł, który złamał swe białe skrzydła, niefortunnie myląc kierunki do Królestwa Niebieskiego i lądując na stworzonej zepsutej ziemi.

Więc dlaczego tak skromna i krucha dusza została brutalnie od niego odebrana? Dlaczego ta dobra osoba dla świata otrzymała od niego jeden z najgorszych podarków? W zamian za wszystkie szlachetne czyny dostąpiła podłej niewdzięczności.

Od zawsze była przy nim. Nie przeszkadzały jej jego plany i organizacja Szczurów z Domu Umarłych, do której przyłączyła się jako prawa ręka lidera. (Y/L) jako azyl dla Fiodora w ciężkich chwilach pilnowała pór zażycia leków, przypominała o przerwach i posiłkach. Na pierwszy rzut oka wygląda jakby była jego pokojówką czy służącą, lecz nic w tym podobnego. Szanował ją i liczył z jej zdaniem, nawet jeśli się z nim nie zgadzał. Wysłuchał wszystkiego, co miała do powiedzenia, również nadmieniał o jej samopoczuciu, by spędziła dobrze swój wolny czas. Nigdy nie narażał jej na niebezpieczeństwo. Poznawała koncepcje ciemnowłosego, znała współpracowników, lecz nigdy nie pozwolił jej brać udziału w żadnej akcji. Był ostrożny, ponieważ była delikatna i za dobra dla świata. Niestety pierwszy raz coś poszło nie tak jak po jego myśli.

Gdy dowiedział się, że (Y/N) została porwana myślał, że to słaby żart. Nie chciał przyjąć do wiadomości takiej opcji. Wyrzucił ją z głowy, mając pewność, że (h/c) włosa zaraz wróci z torbą zakupów. Przed jej wyjściem jednym uchem usłyszał jak mówiła o zakupie nowego płaszcza i jakiś butów. Z wstępnych informacji, wroga organizacja wciągnęła ją do samochodu na jednej z ulic Petersburga. I tyle. Przestępcy dobrze zadbali o miejsce i sposób pojmania kobiety. Jakby planowali to sporo wcześniej lub mieli niepokojące doświadczenie w tej dziedzinie. Martwiło to Fiodora jeszcze bardziej. Wyglądało to na polowanie, jak zwierzyna na bezbronnego króliczka.

- Gdzie ona jest? - pytał sam siebie kolejnej nocy spędzonej przy komputerze. Z nawyku obgryzał paznokieć wolnej dłoni, podczas gdy drugą klikał pliki na ekranie. Jego bladą twarz oświetlał jasny wyświetlacz uwydatniając wory bezsenności pod oczami. Nie zaprzestawał poszukiwań nawet na moment. Jadł mniej, nie spał w ogóle, anemia pogorszyła się. Gdy już nie miał więcej poszlak do przejrzenia, godzinami grał na wiolonczeli utwory, wyobrażając sobie obecność kobiety, która zawsze kochała jego grę. Niektórych z nich specjalnie się dla niej nauczył. Bolał go fakt bezsilności, podczas gdy (Y/N) mogła być brutalnie torturowana, by zdobyć jakiekolwiek informacje o nim. Trzymał się nadziei, że jeszcze oddychała i czekała na niego.

One shots PL «𝒞𝒽𝒶𝓇𝒶𝒸𝓉𝑒𝓇 𝓍 ℛ𝑒𝒶𝒹𝑒𝓇»Where stories live. Discover now