Kita Shinsuke

1.3K 49 152
                                    

Chyba nie jestem jedyną, która fall for him oglądając ostatni odcienk? (oops znowu angielskie wstawki, przepraszam wygodniej po angielku)

Pierwsze spotkanie #1

Zjebałaś.

-Zjebałaś, Y/N

-Wiem, że zjebałam. - przyznałaś się znajomym,do błędu jaki popełniłaś kilka miesięcy temu.

O co chodzi już spieszę tłumaczyć.  Mieszkałaś w preferakturze Hyogo - jak wszyscy twoi koledzy tacy jak: Suna Rintarou, jego dziewczyna (a jednocześnie twoja najlepsza przyjciółka ), a także kuzyni - Atsumu i Osamu. Jak dobrze wiemy, cała paczka poszła do tej samej szkoły, znanej jako Inarizaki. A ty? Ty zjebałaś.

Nie dość, że poszłas do liceum gdzie nikogo nie znałaś, było one oddalone o wiele bardziej niż Inarizaki, do kórego miałaś kilka minut,do tego poziom nauczani w twojej obecnej szkole był na o wiele wyższym poziomie, co nie przypadło ci do gustu. Miałaś dobre oceny - ale bez przesady.

-W pierwszej klasie chodziłaś z nami, teraz się przepisałaś i chcesz wrócić jeszcze raz? - zaśmiała się (imię twojej przyjaciółki, możesz dać swoje skipper_otk każdy wie, że chcesz)

-Zmienna- dodał Rintarou, który wewnętrznie chciał abyś się na to zgodziła.

-Moja matka szybciej wywali mnie z domu, niż się na to zgodzi - powiedziałaś zrozpaczona faktm, że musisz jej o tym powiedzieć.

Kierowaliście się w stronę twojego domu, który był najbliżej, kiedy twoja przyjcaiłka wypaliła:

-Wiesz Y/N...mamy w szkole hot siatkarzy...

-Świetnie! Mam się brać za swoich kuzynów jak w Alabamie, czy za twojego? - zapytałaś ironicznie.

Suna próbował powstrzymać się od śmiechu, ale coś mu nie wyszło.

-Dobra nie ważne - stwierdziła dziewczyna, najwyrażniej bojąc się co siedzi ci w głowie.

Szukałaś już kluczy do domu, kiedy przypomniałas sobie o czymś:

-BUŁKI! - krzyknęłaś

-Bułki. - powtórzyła (jej imię, nie wymyślę tego) z którą dzieliłaś ostatnie szare komórki.

-Bułki...bułki? - zapytał zdezoritowany brunet, chyba najintligentniejszy z tego towarzystwa.

-Miałam kupić, dobra do zobaczenia jutro - rzuciłaś w ich stronę, wracając w poprzednie miejsce.

Po kupieniu tego, czego potrzebowałaś, uświadomiłaś sobie, że masz jeszcze trochę czasu. Założyłaś słuchawki idąc parkiem. Zaczynało się lato, więc zachodzące słońce rzucało lekkie pomarańczowe promienie oświetlając park, nadając mu klimatu. Nie bałaś się wracać sama do domu, była to nawet lepsza opcja. Twoje miasto było jednym z tych spokojniejszych, co nie oznaczało, że nie istnieją pewne wyjątki. Słyszałaś za sobą zagłuszone krzyki jakiś meneli (JAK TO INACZEJ  NAZWAĆ), wyciągnęłaś jedną słuchawkę i przyspieszyłaś. Jak wspominałam - nie bałas się ich, ale po co wdawać się z nimi w niepotrzebna rozmowę?

-Hej, dzieczynko! - zawołał za tobą jeden z nich.

-Kurwa- westchnęłaś, chcąc udawać, że nie slyszysz.

-Czekaj, zgubiłaś się? (Are yOU LOST BABYGURL???)

-Nie, dziękuję Panu - rzuciłaś mu udawany uśmiech, cóz w tym momencie przeszły cię lekkie dreszcze.

☆ 𝑯𝒂𝒊𝒌𝒚𝒖𝒖 𝒑𝒓𝒆𝒇𝒆𝒓𝒆𝒏𝒄𝒋𝒆 ☆Where stories live. Discover now