Wiecie, jak to jest mieć życie idealne? Być otoczonym wspaniałymi przyjaciółmi, chodzić do jednego z najlepszych liceum w Korei, właśnie zaczynać randkować z wymarzonym partnerem i żyć nienaruszonym, aż nazbyt idealnym, rytmem? A co jeśli nagła, niezależąca od nas, decyzja w mgnieniu oka zrujnuje tą wymarzoną otoczkę i pomoże losowi, wrzucić nas na głęboką wodę? Czy zaaklimatyzowanie się w nowym miejscu będzie względnie łatwe i czy jest możliwość, że nie wywróci wszystkiego do góry nogami? "- Włóż jakieś odpowiednie spodnie - mówi. - A ja ci pokażę Londyn. - To wszystko? To jest ten plan? - Tak. - odpowiada."